- Nasi absolwenci rozsławiają Norwida na całym świecie – od Stanów Zjednoczonych po Nową Zelandię – powiedziała Iwona Kumek, dyrektor II LO, która wśród znanych nazwisk kończących Norwida wymieniła m.in. przyjaciela Jana Pawła II – Jana Turnaua, Zbigniewa Lipińskiego, który wraz z Julianem Gozdowskim rozpoczynał bieganie w Karkonoszach. Absolwentami 70-latki są także pisarze: Jacek Bierut, Jędrzej Soliński, artyści: Artur Lesicki, Marek Napiórkowski, Magda Szwed, aktorzy: Igor Obłoza, Piotr Przybysz, olimpijczycy: Paulina Kaczorowska, czy Michał Kałwa i wielu innych (więcej nazwisk na stronie: www.norwid.jgora.pl/?page_id=886).
Wśród uczestników gali byli zarówno uczniowie, którzy obecnie uczęszczają do Norwida, jak i absolwenci wielu pokoleń. Nie zabrakło przedstawiciela pierwszego rocznika II LO, który rozpoczął naukę w cieplickiej szkole w 1947 roku, a zakończył maturą w 1951 r. - Wtedy było zarządzenie administracyjne, że młodzież mieszkająca w Szlarskiej Porębie, Piechowicach, Podgórzynie i Cieplicach nie może chodzić do Żeromskiego – wspominał Zbigniew Lipiński, którego kolegą z klasy był Jan Turnau. Najstarszy absolwent przywołał anegdotę z 1949 roku, kiedy to „ mógł wysadzić Układ Warszawski”. - W tzw. służbie Polsce pracowaliśmy przy torach – rozładowywaliśmy borowinę z Jakuszyc dla kuracjuszy. W czasie pracy zauważyliśmy dziwny pociąg, który jechał od stacji w Cieplicach w kierunku Piechowic. Jedna lokomotywa z przodu, jedna z tyłu, a w środku piękna salonka. Nie wiedzieliśmy, że tam jechała delegacja Związku Radzieckiego do Szklarskiej Poręby. Koledzy byli podminowani, że jacyś burżuje jadą, jeden z nich ulepił kulę z borowiny i rzucił w ten wagon. W sumie było nas 70 i cały wagon obrzuciliśmy. Nie minęło pół godziny i byliśmy obstawieni przez wojsko, milicję i pech chciał, że jeden z kolegów nie miał białej koszulki, tylko żółtą, więc jego zwinęli – wspomina Z. Lipiński, który podkreśla, że w Norwidzie spotkał wspaniałych nauczycieli.
Absolwentem II LO jest też obecny prezydent miasta, który maturę zdawał w 1977 roku. - O przyszłość szkoły jestem spokojny, to absolutna czołówka szkół regionalnych – stwierdził Marcin Zawiła, który był wdzięczny, że nauczyciele zdawali sobie sprawę, że okres dorastania jest stanem przejściowym i na ogół wyrastają z nich przyzwoici ludzie. - Nie byłem prymusem naukowym, ani wychowawczym – wyznał prezydent Jeleniej Góry.
W części artystycznej wystąpili absolwenci cieplickiej szkoły, a także punk-rockowy zespół Stress. Występ jeleniogórskiej kapeli nie wszystkim przypadł do gustu ze względu na polityczne odniesienia w tekstach utworów i przy numerze „Policyjny kraj” salę opuściła wiceminister edukacji Marzena Machałek, senator Krzysztof Mróz i wiele innych osób (w sumie połowa sali), które były zniesmaczone elementami aktualnej polityki w tak doniosłym momencie jak 70-lecie szkoły. W sobotę absolwenci odwiedzą mury szkoły, a oprowadzą ich aktualni uczniowie. Będzie też msza św. w intencji „Norwida”.