Koszt budowy toru, który ma powstać w miejscu istniejącego obecnie obiektu z 1925 roku to 3 miliony złotych. Połowa z tej kwoty ma pochodzić z budżetu miasta, zaś drugą część dołoży Urząd Marszałkowski. Stanie się tak, gdyż budowa toru to jedna ze strategicznych inwestycji sportowych, która znalazła się w Programie Rozwoju Sportu w Województwie Dolnośląskim.
Odnowiony tor saneczkowy będzie miał długość 451 metrów i zgodnie z założeniami będzie miał charakter całoroczny. Dostęp do niego będą mieli zarówno zawodowi sportowcy, jak i saneczkarze-amatorzy, którzy odwiedzą Karpacz.
- Liczymy, że w przyszłym roku gotowy będzie projekt obiektu oraz uzyskamy konieczne pozwolenia na budowę – mówi burmistrz Karpacza Radosław Jęcek. - Sam tor ma zostać wybudowany w 2020 roku. Dzięki niemu nasi saneczkarze wyczynowi nie będą musieli już jeździć trenować między innymi do łotewskiej Syguldy. Tor będzie na tyle bezpieczny, że będą też mogli z niego korzystać amatorzy i liczę, że stanie się kolejną atrakcją turystyczną naszego miasta.
W Karpaczu istnieją wieloletnie tradycje uprawiania sportu saneczkowego. Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Karpaczu, prowadzący klasy mistrzostwa sportowego, od wielu lat wychowuje i kształci najlepszych saneczkarzy w kraju. Warto wspomnieć, że na tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Pyongyang startowali zawodnicy będący niegdyś uczniami tej szkoły: Wojciech Chmielewski, Jakub Kowalewski, Maciej Kurowski, Mateusz Sochowicz i Natalia Wojtuściszyn.