Dwa pojazdy Kolzam SA109 z taboru Kolei Dolnośląskich przejdą w najbliższym czasie modernizację. W przyszłym tygodniu trafią do Bydgoszczy, gdzie przez najbliższych 15 miesięcy będą całkowicie odmieniać swoje oblicze.
Koleje Dolnośląskie podpisały umowę na szczegółowy przegląd pojazdów SA109 z konsorcjum dwóch firm: Serwis Pojazdów Szynowych Mieczkowski i CSI Invest. W postępowaniu przetargowym, rozstrzygniętym 27 czerwca, złożyły one najkorzystniejszą ofertę opiewającą na kwotę 14,5 mln zł. W ostatniej dekadzie tabor Kolei Dolnośląskich znacząco się powiększył, co sprawiło, że pojazdy SA109 nie przystawały do standardów podróży oferowanych obecnie przez przewoźnika. Od kilku lat pociągi były odstawione na bocznicę w Legnicy. Za 15 miesięcy wrócą po kompleksowej modernizacji.
Docelowo jednostki SA109 będą jeździć na trasach prowadzących do Legnicy od strony północnej, ponieważ Dolnośląska Służba Dróg i Kolei kończy prace na odcinku prowadzącym do Chocianowa. Kolej ma wrócić do tej miejscowości powiatu polkowickiego po ponad 20 latach.
Nowe fotele, klimatyzacja i system informacji pasażerskiej w standardzie znanym z naszych pojazdów – to najważniejsze ze zmian, które zauważą pasażerowie w pojazdach SA109 po tym, gdy wrócą one po przeglądzie P5 – opowiada Wojciech Zdanowski, wiceprezes Kolei Dolnośląskich. - Przeglądy P5 należą do najwyższego poziomu przeglądów pojazdów kolejowych. Polegają na pełnym demontażu podzespołów i zespołów w celu ich szczegółowego sprawdzenia oraz naprawy lub wymiany poszczególnych elementów.
Kolzamy SA109 to dwuczłonowe szynobusy, które mogą pomieścić do 170 osób, w tym 73 na miejscach siedzących. Łącznie wyprodukowano 13 takich pociągów – 2 w wersji jednoczłonowej i 11 w wersji dwuczłonowej. 11 Kolzamów trafiło na tory w Polsce, a dwa kupił czeski przewoźnik GW Train. Pojazdy SA109 o numerach 003 i 004, znajdujące się w taborze Kolei Dolnośląskich, wyprodukowano w 2004 r., a od 2009 r. służyły pasażerom przewoźnika. Obsługiwały one m.in. linie z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego i Lubawki. Produkowano je seryjnie w latach 2003-2005 w Raciborzu. Miały być polską odpowiedzią na czeskie motoraki, obsługujące przewozy lokalne. Dowoziły pasażerów do stacji węzłowych, gdzie podróżni przesiadali się do pociągów na dłuższe trasy.