Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Piątek, 6 czerwca
Imieniny: Danuty, Dominiki
Czytających: 6471
Zalogowanych: 39
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Tajemnica studni

Wtorek, 24 maja 2005, 0:00
Aktualizacja: Czwartek, 19 stycznia 2006, 12:03
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
www.jelonka.com - Wykryto blokadę reklam
Wykryto wtyczkę adblock lub inną metodę blokowania reklam.


Nie lubisz reklam? Rozumiemy to.
Jednak Portal utrzymuje się głównie z tego źródła.

Dlatego proponujemy zakup subskrypcji, która pozwala na wyłączenie reklam.

Kupując subskrypcję pomagasz dzieciom z jeleniogórskich domów dziecka.

KUP SUBSKRYPCJĘ

Jeśli nie chcesz już teraz wykupić subskrypcji - prosimy o odblokowanie portalu w opcjach adblocka.

Zobacz jak odblokować
Stefan Mirosław, który ostrzegał publicznie przed możliwością zatrucia wody, wygrał w sądzie z firmą wodociągową.

– Nie można oszukiwać ludzi – uważa Stanisław Mirosław. Jeleniogórski sąd oddalił zarzuty wobec Czytelnika, który w liście opublikowanym na łamach "Słowa Polskiego Gazety Wrocławskiej" zarzucił spółce Wodnik wprowadzanie mieszkańców miasta w błąd.

Spółka Wodnik założyła mi sprawę karną, a jej prezes cywilną. Na rozprawie cywilnej sąd przyznał mi rację. Na moją apelację w sprawie karnej nie stawił się nikt z Wodnika, więc sąd umorzył postępowanie. Na wyjaśnienie czekałem dwa lata – mówi Stefan Mirosław.

Dwa lata temu Polsat wyemitował program o ujęciu wody w Grabarowie. Pokazano w nim, że stan techniczny pokryw studni oraz ich zaworów powietrznych jest zły, a ujęcia nie są pilnowane. Prezes Wodnika tłumaczył, że studnie wyłączono z eksploatacji pięć lat wcześniej. Nasz Czytelnik przysłał wtedy list do gazety, w którym napisał, że studnie podczas kręcenia programu pracowały. Zarzucił prezesowi Wodnika, że ten mijał się z prawdą. Według Stefana Mirosława, brak nadzoru nad ujęciem stwarza zagrożenie dla mieszkańców.
W sprawie studni prezydent miasta powołał specjalną komisję. Stwierdziła ona, że studnie zostały wyłączone z eksploatacji na przełomie lat 1997-98. Sąd cywilny w Jeleniej Górze rozpatrując sprawę ustalił, że spółka Wodnik mijała się z prawdą informując o wyłączeniu studni z eksploatacji. Zanegowano również raport komisji. Jak zeznali świadkowie, studnie były wykorzystywane w 2003 r. i działały nadal w roku następnym.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy dopuszczalne w Polsce mniej niż 0.2 prom. alkoholu za kierownicą powinno tak pozostać?

Oddanych
głosów
1019
Nie, za kierownicą musi być 0
55%
Może zostać mniej niż 0,2
40%
Nie mam zdania na ten temat
5%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Spektakularny atak ukraińskich dronów
 
Rozmowy Jelonki
Co zrobić ze zwierzakiem na majówkę?
 
Aktualności
Trzy dekady Leśnego Banku Genów
 
Kryminał
Strzelanina pod marketem (filmy)
 
112
Zderzenie na skrzyżowaniu w Miłkowie
 
Edukacja
Masowanie w Cosinusie
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group