– Otóż, jeżeli fotografia została niegdyś, przez cały świat, uznana jako dziedzina sztuki i posiada, tym samym swoją pisaną historię, kierują nią takie same mechanizmy jak każdą inną, a więc malarstwem, grafiką, rzeźbą, czy innymi. A zatem krytycy, kuratorzy galerii, teoretycy, filozofowie sztuki itp.
Fotografia, od niedawna wyróżnia się jedną cechą. Jest dostępna wszystkim. W odróżnieniu od malarstwa, rzeźby czy grafiki, które wymagają posiadania specjalnych środków do ich uprawiania, łatwość pozyskiwania obrazu fotograficznego jest ogromna. Z jednym wyjątkiem. Fotografia jest tak samo jak wszystkie dziedziny sztuki, związana z posiadaniem czegoś, czego nauczyć się nie można. Można natomiast sprawdzić, czy się to posiada. To talent.
W każdej dziedzinie sztuk plastycznych funkcjonuje to inaczej. I nie jest to rzecz bez znaczenia bo fotografia, z racji wspomnianej już łatwości pozyskiwania jej dzięki między innymi, technice cyfrowej, w odróżnieniu od „ odwiecznych alchemików” znających tajemnice tworzenia obrazu fotograficznego jest obecnie poczytywana jako sztuka „w krótkich spodenkach”.
Otóż każdemu kto posiada aparat fotograficzny – a każdy go dzisiaj posiada, choćby w telefonie, wydaje się, że jest fotografem, a więc poniekąd artystą. Moim, skromnym zdaniem jest to nieprawda. Wkracza tu mechanizm wspomniany, przeze mnie powyżej. Tak zwana krytyka i recenzja. Podlegamy wszyscy tworzący obrazy ocenie krytycznej, na podstawie której mamy szansę zaistnieć na forum publicznym.
Czyli galerie sztuki, wydawnictwa fotograficzne, albumy itp. Tu „ kłaniają się „ konkursy, spotkania fotograficzne, które od lat były i na szczęście są nadal forami (czyt. miejscami ) konfrontacji twórczości, na których można uwierzytelnić nasz talent, zobiektywizować nasze doświadczenie artystyczne .
I to jest, wydaje mi się jedyna dotychczas znana mi droga do galerii, kolekcji i ewentualnie muzeów. Jednym słowem do pojmowanej indywidualnie kariery artystycznej. Sztuka, tak zwana „kultura wysoka „ , od wieków była i jest hermetyczna bo była od zawsze tworzona przez najbardziej wrażliwych dla najbardziej wrażliwych.
Nigdy nie była dostępna wszystkim i mimo rozwoju technologii nic tu nie uległo zmianie. Powszechny dostęp do uzyskiwania fotografii ani nie zmieni historii tej dziedziny, ani nie przysporzy nadmiaru znaczących twórców, którzy po prostu nie mają nadmiaru talentu.
Wszak nagrody Nobla w dziedzinie fotografii jeszcze nikt nie otrzymał. Rekapitulując: Szanowni Czytelnicy. Sztuka, a w tym sztuka fotografii nie jest dziedziną gdzie, każdy z nas nosi w plecaku „buławę marszałkowską”. Trzeba lat i ciężkiej pracy aby przekonać świat do swojej twórczości i posiadania tego co jest dla wielu nieosiągalne, a więc talentu.
P.S.
Galeria „ Korytarz” Jeleniogórskiego Centrum Kultury była, jest i mam nadzieję będzie jedną z poważniejszych galerii fotografii w Polsce.
Wojciech Zawadzki
Autor jest cenionym fotografikiem, autorem kilkudziesięciu wystaw i wielu wydawnictw albumowych, jednym z twórców Jeleniogórskiej Szkoły Fotograficznej, kreatorem wielu wydarzeń artystycznych, wraz z Ewą Andrzejewską prowadzi „Galerię Korytarz” oraz Wyższe Studium Fotografii w Jeleniej Górze