W mieście, w którym od lat ceny benzyny są jednymi z najwyższych w Polsce, a tajemnicą poliszynela jest zmowa cenowa sprzedawców paliw, złamano monopol. Bezołowiowa 95 za 3,65 złotego i olej napędowy w tej samej cenie, to nawet kilkadziesiąt groszy mniej, niż na innych stacjach. I kierowcy natychmiast docenili ofertę Tesco. W Sylwestra z ośmiu stanowisk nieustannie zajętych było 6-7, a ludzie tankowali do pełna. Stacja jest czynna 7 dni w tygodniu przez 24 godziny.
Te, żeby nie stracić klientów, będą musiały szybko dostosować ceny do hipermarketowej konkurencji. Pierwsze obniżki, o kilkanaście groszy na litrze zauważono już w Sylwestra. Wygląda na to, że dzięki Tesco i drugiej taniej stacji, która lada dzień zostanie otwarta obok marketu Kaufland, rok 2006 będzie końcem horrendalnie drogiego paliwa w Jeleniej Górze.