Jeśli nie masz co robić w sobotę lub niedzielę o godz. 18, przyjdź koniecznie do Teatru im. Norwida. Nie pożałujesz! Zobaczysz, co udało się młodym ludziom wypracować podczas dwutygodniowych warsztatów teatralnych. Naprawdę warto. Bilet nic nie kosztuje. Wystarczą dobre chęci.
Ostatni roboczy dzień warsztatów „Lato w teatrze” upłynął uczestnikom scenicznego eksperymentu na próbach. Podczas tej generalnej zagrali możliwie jak najlepiej, aby w sobotę i niedzielę móc pokazać, czego nauczyli się podczas minionych dwóch tygodni.
„Z księgi kolorów” – tak zatytułowana jest sztuka – to symboliczna podróż po różnych epokach teatru. – Uczestnicy warsztatów poznali techniki i środki wyrazu właściwe okresom, którymi się zajęli. Nauczyli się wyrażać emocje w aktorski sposób. Podczas ćwiczeń rytmiki i innych zajęć posiedli umiejętność panowania nad swoim ciałem – mówi Tadeusz Wnuk, aktor Teatru Jeleniogórskiego, który koordynuje i reżyseruje całe przedsięwzięcie.
Podkreśla, że młodzież świetnie się zintegrowała. Potwierdzają to sami adepci sceny, którym żal jest rozstawać się z Teatrem Jeleniogórskim po tak pełnych emocji dwóch tygodniach. Zawiązały się nowe przyjaźnie wśród ludzi, którzy przyszli tu nie spodziewając się, że przez połowę lipca doznają tyle przeżyć i wrażeń.
W piątek uczestnicy warsztatów robili sobie pamiątkowe zdjęcia i już umawiali się na wspólne spotkanie po sobotnim i niedzielnym spektaklu.
– Są to w pewnym sensie przypadkowo dobrani chłopcy i dziewczęta – mówi Tadeusz Wnuk. Każdy z nich znalazł dla siebie miejsce w teatrze. Wielu przezwyciężyło nieśmiałość, a warsztaty okazały się nie tylko ciekawym sposobem na spędzenie części wakacji, lecz także rodzajem terapii psychologicznej. – Wielu młodych ludzi po prostu uwierzyło w siebie i w swój sukces. Każdy mógł – jak oni – stanąć na scenie w świetle reflektorów i czekać na zasłużone oklaski – usłyszeliśmy od organizatorów warsztatów.
Ostatni roboczy dzień był poświęcony próbom. – Pierwszy raz młodzi aktorzy zagrali „z brudami” – mówi Tadeusz Wnuk. – To wszystkie niedoróbki i niedociągnięcia, które trzeba usunąć, aby sztuka była jak najbliższa wizji reżysera. Potem – próba generalna: już bez przerywania, jak na normalnym spektaklu. Do perfekcji doprowadzone światła i dźwięk. Jeszcze ostatnie uwagi reżysera i można czuć się w pełni przygotowanym do premiery.
Przypominamy: „Z księgi kolorów” będzie można zobaczyć w sobotę i niedzielę (19 i 20 lipca) o godz. 18 na dużej scenie Teatru Jeleniogórskiego im. Norwida. Wstęp wolny.
