Na urodziny przybyli przedstawiciele zaprzyjaźnionych instytucji i firm. Dla licznych gości nie zabrakło urodzinowego tortu, szampana i podziękowań.
Kolejnych trzystu lat funkcjonowania w tak dobrej kondycji życzył Termom Cieplickich prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiła. – Chciałbym dzisiaj zwrócić się do tych wszystkich, którzy podczas budowy Term Cieplickich mówili jak Kłapouchy w bajce o Kubusiu Puchatku - że to się nie uda, że się zawali, że miasto popłynie finansowo, że nie będzie żadnego sukcesu, że woda termalna jest za bardzo rozcieńczona. Zapomnijmy dzisiaj o tym i cieszymy się z tego, że Termy „rosną” i przyciągają turystów. Termy same w sobie są bowiem atrakcją turystyczną, ale również realnym powodem wzrostu cen działek budowlanych w okolicy. Myślę, że z czasem staną się również kolejnym – poza przemysłem – fundamentem do rozwoju miasta i turystyki, która się wyrazi zajętymi miejscami hotelowymi i większymi obrotami dla lokalnych przedsiębiorców – dodał M. Zawiła.
Poza danymi, budzącymi dumę osób prowadzących Termy Cieplickie oraz słów uznania dla tempa rozwoju tej atrakcji turystycznej, nie obyło się bez pytań o problemy zgłaszane przez gości.
Prezes Term Zbigniew Kubiela odpowiadając na pytania dziennikarzy o „grzyba na ścianie” czy „odpadające panele sufitowe” przyznał, że nie wszystko w Termach Cieplickich jest piękne i kolorowe. – Jesteśmy w stałym kontakcie z firmą, która kończyła budowę Term, ale musimy pamiętać o tym, że ten obiekt budowało trzech generalnych wykonawców, co nie ułatwia nam egzekwowania wielu spraw – mówił Zbigniew Kubiela.
– Na bieżąco rozmawiamy z wykonawcą i ustalamy harmonogram usunięcia problemów. To jest ogromny obiekt, przez który przewija się mnóstwo ludzi, i na pewno duża eksploatacja ma dodatkowy wpływ na występowanie pewnych problemów. Zdajemy sobie sprawę z tego, że wiele jest jeszcze do zrobienia. Staramy się jednak na bieżąco reagować na sugestie naszych gości. I kiedy mówią nam, że jest za mało wieszaków na hali basenowej, że kurtyny basenowe oddzielające część zewnętrzną nie spełniają swojej roli przy większym wietrze, a podłoga jest za śliska, reagujemy. Taki obiekt wymaga ciągłej pracy, licznych zmian, wielu prób i ulepszeń – dodał prezes Term Cieplickich.
Podczas urodzinowego spotkania zabrakło natomiast danych dotyczących osiągniętych zysków przez Termy Cieplickie, ale podkreślano, że przez miniony rok, obiekt nie przyniósł ani złotówki straty. – A to już spory sukces biorąc pod uwagę doniesienia prasowe mówiące o tym, że parki wodne na Dolnym Śląsku są deficytowe – mówił Zbigniew Kubiela. – Przykładem jest Wałbrzych, gdzie spółka Aqua Zdrój zakończyła rok 2013 stratą w wysokości 3,5 mln zł - mówił.
Film Telewizji StrimeoTV