Od października 2009 roku wodami termalnymi dogrzewany jest jeden kompleks składający się z pięciu obiektów połączonych łącznikami: Dom Zdrojowy I, Jaś, Stary Zdój, Nysa Kuchnia Borowinowa i Zakład Przyrodoleczniczy. System ogrzewania wodami termalnymi już przynosi oczekiwane efekty.
– Zyski na chwilę obecną to 450 GJ, co przekłada się na korzyści finansowe na około 25 tys. zł – mówi Robert Moskwa, członek zarządu spółki Uzdrowisko Cieplice. Wymiennik ciepła i cała infrastruktura niezbędna do tego by tą wodę wykorzystywać to koszt 322 tys. zł, z czego gros środków pochodziło z pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej a 100 tys. zł było środkami własnymi spółki. Z naszych wyliczeń wynika, że uzysk w skali roku wyniesie 120 tys. zł. W ciągu trzech lat zwróci się więc zainwestowana kwota.
Jak podkreślają pracownicy uzdrowiska, wykorzystanie wód termalnych do ogrzewania budynków niesie nie tylko oszczędności, ale również korzyści dla środowiska. Mniejsze zapotrzebowanie na ciepło z PEC- u zmniejsza zanieczyszczenie dwutlenkiem węgla. Niestety, ten system grzewczy ma pewne ograniczenia. Jego ekonomiczne wykorzystanie sprawdza się do temperatury minus czterech stopni. Wówczas jest najwyższa efektywność tego urządzenia.
– Naszym marzeniem byłoby by wszystkie nasze obiekty były ogrzewane wodami termalnymi. Wiąże się to jednak z różnymi nakładami inwestycyjnymi. Idealnym rozwiązaniem byłby drugi odwiert, gdzie można byłoby tą wodę po wyzyskaniu jej temperatury z powrotem wtłoczyć do ziemi. Obecnie ekonomiczne jest korzystanie z tego typu ogrzewania do minus czterech stopni C. Gdyby był drugi odwiert, ogrzewanie byłoby efektywne przy mrozie do minus 15 – mówi Piotr Kozak, specjalista ds. remontów i inwestycji w Uzdrowisku Cieplice.
Zaoszczędzone pieniądze w całości mają zostać wykorzystane na inwestycje.