- Moim zamiarem było, aby dzieci bawiły się tańcem, chciałam poprzez hip-hop rozbudzić w nich pasję ruchu - powiedziała Katarzyna Knihinicka. Starsza, młodzieżowa grupa ćwiczyła też modern jazz.
Grupa młodzieżowa ćwiczyła style: modern jazz i hip-hop. - Ogólnie tańczę hip-hop, ale pierwszy raz brałam udział takich w warsztatach tanecznych. Na pewno impulsem do uczestniczenia w zajęciach jest chęć udziału w mistrzostwach świata w tańcu nowoczesnym, które odbędą się w tym roku w Libercu. Zaletą tych warsztatów jest też połączenie stylów modern jazz i hip-hopu – powiedziała nam Joanna Oleksyk.
- W tańcu jest tak, że czasem ktoś, kto na początku osiąga duże postępy po miesiącu potrafi „osiąść” i ciężko jest mu osiągnąć jakiś postęp. Natomiast ten, kto jest słabszy, poprzez swoją ciężką pracę często wznosi się na wyżyny. Dlatego przed nikim nie zamykam drzwi – podkreślała prowadząca warsztaty.
- Dzięki tym warsztatom mam większą kontrolę nad ciałem i jestem bardziej świadoma ruchu, który wykonuję. Inną zaletą były zajęcia z modern jazz bo jest to taniec, który uwalnia uczucia. Poprzez taniec współczesny pokazuję to, czego nie mogę powiedzieć. Pani Kasia stara się nas nauczyć wyrażać tańcem emocje. Na pewno dodatkową mobilizacją jest możliwość wyjazdu na mistrzostwa świata do Liberca, choć czasami sama myśl o tym czasami stresuje – mówiła Natalia Zamorska
W starszej grupie był tylko jeden chłopak, 14-letni Patryk Kasztelan, który pasjonuje się hip-hopem. Na pytanie, w jaki sposób zachęciłby swoich kolegów do wzięcia udziału w kolejnych warsztatach, odparł krótko: hip-hop to także taniec typowo męski, w którym można wykazać się swoją sprawnością.
Przed młodymi tancerzami jeszcze wiele pracy i wiele wylanego potu. Jednak, jak zauważa Natalia Zamorska, podczas warsztatów cała grupa mocno się zintegrowała i wszyscy chcą kontynuować lekcje u Katarzyny Knihinickiej.
Obecnie trwają zapisy w Szkole Tańca Kurzak/Zamorski. Chętni muszą się spieszyć, bo liczba miejsc jest ograniczona.