Przez popularny „garbaty” dziennie przechodzą tysiące mieszkańców Zabobrza. To najkrótsza droga na największe osiedle w mieście z centrum. Na mostku obowiązuje zakaz ruchu innych pojazdów poza rowerami. Ale stan nawierzchni jest nieciekawy. Asfalt jest popękany i pofałdowany.
– Niektórzy kierowcy zakazu nie respektują i zwłaszcza w godzinach wieczornych skracają sobie drogę na Zabobrze przejeżdżając właśnie przez garbaty mostek. Jakoś radzą sobie z postawionymi tam słupkami, które blokują samochodom dostęp – powiedział nam jeden z mieszkańców pobliskiej ulicy Wiejskiej.
Jak zapewnia dyrekcja Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów, nawierzchnia na moście została kilka lat temu wymieniona. Ale nie konstrukcja. Przeprawę zbudowali Niemcy na początku XX wieku. Od tamtego czasu nie została poddana gruntownemu remontowi. Na ten cel nie ma pieniędzy.
Nowej nawierzchni nie będzie także na okolicznych ulicach – Osiedlu Robotniczym i fragmencie Wiejskiej. Tam: dziura na dziurze. Kierowcy, którzy tam dojeżdżają, ryzykują uszkodzeniem podwozia pojazdów. Drogowcy przewidują na tych traktach jedynie prowizoryczne naprawy. Te – jak wiadomo – problemu nie rozwiążą.