Tomasz Pawłowski, znany jako „Tomek Wędrowniczek” po raz kolejny odwiedził stolicę Karkonoszy. Wczoraj (25.01) spotkał się z samorządowcami z powiatu jeleniogórskiego oraz miasta Jeleniej Góry. Tego dnia na jego liczniku, który skrupulatnie prowadzi pojawił się 3589 samorządowiec, którego odwiedził.
Bohater wielu publikacji mediów lokalnych i ogólnopolskich jest osobą niepełnosprawną. Urzędy miast i powiatów odwiedza bez zapowiedzi, ale spotyka się z serdecznym przyjęciem, szczególnie w miejscach, gdzie już znają pana Tomka. Jest to człowiek o niezwykłej pamięci, z dużą dokładnością podaje nazwiska samorządowców, których odwiedza od ponad 20 lat. Kronikę z wpisami, autografami, pieczątkami i wizytówkami lokalnych polityków prowadzi od 1994 roku.
Wystarczy przytoczyć treść krótkiej rozmowy z panem Tomkiem, aby dostrzec jego wyjątkowość: Nazywam się Pawłowski Tomasz, kończę w tym roku 46 lat. Pochodzę z Ełku, a mieszkam w Gnieźnie. Przyjechałem wczoraj do Wrocławia Głównego o godzinie 23:20 pociągiem z Gniezna relacji Gdynia – Wrocław. Posiedziałem do godziny 5 na dworcu Wrocław Główny i przyjechałem tutaj pociągiem o godzinie 7:15 z Wrocławia – powiedział Tomek Wędrowniczek, który przyznaje, że nie zdarzyło mu się nigdy, żeby ktoś niemiło go przyjął.
Prowadzę kroniki od 1994 roku – osobno wójtów, burmistrzów, prezydentów, wojewodów, marszałków i starostów. Pomysł sam mi się narodził. Gdy powstały powiaty pierwszy raz odwiedziłem tutaj pana Ryszarda Brola, a później pana Jacka Włodygę. Wojewodów też pamiętam – Witold Krochmal, Stanisław Łopatowski, Tomasz Smolarz, Rafał Jurkowlaniec, Paweł Hreniak – wymieniał nam nazwiska z pamięci Tomasz Pawłowski. - W 1997 roku odwiedzałem Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej przy ulicy Słowackiego, byłem u pana Misiaka – burmistrza Szklarskiej Poręby – wspominał.
- Chciałem pozdrowić wszystkich mieszkańców Jeleniej Góry, pana prezydenta i pana Jerzego – wiceprezydenta. Mam dużą rodzinę samorządową. Smucę się jak mi samorządowcy odchodzą – przedwczoraj byłem na pogrzebie w Stargardzie. Kocham samorządowców – mówił Pan Tomasz, który przyznał, że bardzo lubi przyjeżdżać w nasz region latem. - W Szklarskiej Porębie przyjeżdżam do pani Teresy Lipińskiej z opieki społecznej. Jeszcze nie byłem w Jakuszycach, muszę się tam przejść i zobaczyć jak latem wyglądają – mówił.
- Chciałbym życzyć wszystkim pracownikom urzędu pogody ducha, dużo zdrowia, szczęścia i wiele satysfakcji w życiu – dodał Tomasz Pawłowski.
