Miało być kolorowo: powrót szynobusów na trasy do Lwówka i Węglińca. Jest jak zwykle. Jak się okazuje, to tylko jedyna dobra informacja dla pasażerów PKP. Po wieściach o podwyżce cen biletów obowiązującej od początku marca na dłuższych dystansach, przewoźnik poinformował o zawieszeniu połączeń na lokalnych torowiskach.
Zmiany na niekorzyść dotyczą głównie odcinka Jelenia Góra Szklarska Poręba Jelenia Góra, na którym od 19 marca nie będzie kursował żaden skład lokalny. Z takim zamiarem koleje nosiły się na przestrzeni ostatnich lat kilkukrotnie i zawsze w ostatniej chwili udawało się pociągi do miasta pod Szrenicą uratować. Nic nie wskazuje na to, że teraz się uda.
Na linii pozostaną połączenia międzymiastowe: normalnie będzie kursował pociąg Kamieńczyk relacji Poznań Szklarska Poręba oraz składy do Warszawy i Gdyni.
Z rozkładu znika także pociąg z Jeleniej Góry do Węglińca (odjazd 10.17), a także kilka połączeń z Wrocławia do Kudowy Zdroju, Kłodzka oraz Strzelina. W sumie 26 pociągów.
PKP tłumaczy taką decyzję deficytem w budżecie na utrzymanie lokalnych połączeń. Samorząd województwa obniżył kwotę dotacji o 9 milionów złotych. Pieniądze pierwotnie przeznaczone dla przewoźnika, trafiły na konta placówek służby zdrowia, głównie szpitali.