Wczoraj (29.10) ok. godz. 8.00 wiatr zerwał przyczepy ramienia masztu podtrzymującego sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Sudeckiej. Policja zabezpieczała skrzyżowania niemal do południa, kiedy udało się poprawić mocowania i zabezpieczyć maszt. Do podobnego zdarzenia doszło na skrzyżowaniu okrężnym ulic Ogińskiego i Różyckiego, tam też zabezpieczono urządzenie po interwencji ekipy z dźwigiem.
Przed południem (o godz. 10.30) zdecydowano o ogłoszeniu stanu pogotowia przeciwpowodziowego, bowiem na obu większych rzekach przepływających przez miasto niebezpiecznie wzrósł poziom wody (szczególnie na Kamiennej, do 164 cm).
Firma Tauron Dystrybucja szacowała ok. godz. 15.00, że bez prądu pozostaje w Jeleniej Górze i okolicy ok. 9 tys. odbiorców (w tym w samej Jeleniej Górze – 951) , 17 stacji transformatorowych utraciło zasilanie.
Wiatr uszkodził dachy na pięciu budynkach mieszkalnych (prowizorycznie zabezpieczano je sukcesywnie plandekami).
Ze względu na wiatr, który mimo wstępnych prognoz meteo miał słabnąć od południa, a wciąż był porywisty - Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta miasta zdecydował o godz. 11.45 o zamknięciu dwóch cmentarzy ze starodrzewem („starego” przy ulicy Sudeckiej i cmentarza w Sobieszowie). Kilkanaście minut później Jerzy Łużniak zdecydował o zamknięciu dla przechodniów Parku Zdrojowego.
Najgroźniejszym incydentem, który mógł doprowadzić do tragedii było urwanie w połowie jednej z iglic na wieżyczkach Teatru im. C. K. Norwida. Iglica skręciła się w połowie wysokości i jej prawie 4-metrowy fragment spadł na chodnik przed teatrem. Szczęśliwie nikt wówczas tamtędy nie przechodził.
Wiatr uszkodził także 4 wiaty przystankowe MZK (dwie przy ul. Różyckiego, po jednej przy Wojska Polskiego oraz Kiepury). W jednym przypadku konieczna była interwencja energetyków, bowiem uszkodzeniu uległy łącza elektryczne do podświetlanego kasetonu, będącego częścią wiaty.