W miejsce usuniętych starych posadzek została położona nowa wylewka z odpowiednim odpowietrzeniem i miejscem na instalacje grzewcze oraz klimatyzacyjne. Widać też postęp przy przebudowie sceny: konstrukcję zapadni oraz orkiestrionu. Montowane jest także pomieszczenie dla obsługi technicznej, które znajdzie się na balkonie.
Kiedy tylko tzw. brudne prace będą coraz bliżej końca, do wnętrza klasycystycznego budynku wejdą ekipy konserwatorskie, które zajmą się odtworzeniem oryginalnego wnętrza. Odsłonią, między innymi, zaklejone w latach 60. XX wieku zabytkowe polichromie w kolorze turkusowym. Zajmą się także konserwacją fresku na plafonie Teatru Zdrojowego.
Wiadomo, jaki będzie finał: nowoczesna sala z pomieszczeniami dla akustyka i elektryka na balkonie, ukrytymi reflektorami i orkiestrionem z zapadnią. Będą też nowoczesne fotele.
– Pozwoli nam to na realizację w teatrze form muzycznych: opery, czy operetki – zapowiada Bogdan Nauka, dyrektor ZTA.
Cała inwestycja kosztuje 2. 739. 828 euro przy wkładzie z 1.918.357 euro z tzw. funduszy norweskich. Harmonogram prac wymaga ich zakończenia w przyszłym roku. Można prognozować, że Zdrojowy Teatr Animacji zaprosi widzów na premierę w nowych wnętrzach najpewniej na początku 2012 roku.
W najbliższym czasie ZTA zorganizuje konferencję dotyczącą przebiegu remontu i rokowań na przyszłość.