Sonda pół na pół
Wśród Czytelników Jelonki przeprowadziliśmy sondę w której wzięło udział ponad 1100 osób. Pubilczne, duże uznane firmy robią sondaże na próbie 1024 osób, tak więc wyniki naszego sondażu można uznać za wiarygodne. Odpowiadający podzielili się po połowie w ocenie czy panowie Kamiński i Wąsik trafią za kratki.
Fakty są niepodważalne
Odmiennego zdania są prawnicy, których o opinię bazującą na faktach poprosiła Fundacja im. Stefana Batorego. Według ekspertów Fundacji (16 osób, głównie naukowcy z różnych uczelni w Polsce) pod względem prawnym sprawa nie budzi żadnych wątpliwości.
A fakty są takie:
- Mandaty poselskie obu osób wygasły 20 grudnia 2023 r., kiedy to nastąpiło ich prawomocne skazanie przez Sąd Okręgowy w Warszawie na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyśle ścigane z oskarżenia publicznego. Jako pozbawieni mandatu, nie powinni być dopuszczeni do wykonywania czynności zastrzeżonych dla posłów.
- Postanowienie Marszałka Sejmu jedynie potwierdza (jest formalnością), że mandaty poselskie obu posłów wygasły 20 grudnia 2023 r.
- Sąd Najwyższy kontroluje jedynie prawidłowość wydania postanowienia przez Marszałka Sejmu oraz jego rzeczową poprawność. W procedurze zainicjowanej odwołaniami, Sąd Najwyższy nie może orzec, że mandaty poselskie nie wygasły, gdyż w ten sposób zakwestionowałby skutki prawomocnego wyroku skazującego.
Zgodnie z przepisami każdy prawomocny wyrok powinien być wykonany w terminie do 14 dni od jego ogłoszenia. Owy termin dla panów Kamińskiego i Wąsika minął 3 stycznia.
Tyle przepisy. Reszta to rozmaite oceny, interpretacje i domniemania, które żadnego prawnego wydźwięku mieć nie powinny. Jak chociażby niejasności związane z ułaskawieniem (które byłoby skuteczne jedynie w przypadku ponownego ułaskawienia po prawomocnym wyroku czyli po 20.12.23).
Pan Kamiński dał się jednak po latach zaprosić do radia RMF FM, gdzie mówił jak, jego zdaniem, wygląda sytuacja.
Z ciekawostek w tej sprawie można przytoczyć fakt, że już nawet jedna z dużych firm bukmacherskich przyjmuje zakłady czy panowie wejdą do Sejmu 10 stycznia czy nie.