Funkcjonariusze ze Złotoryi przeczesywali we wtorek przez kilka godzin całą okolice miasta w poszukiwaniu 13-letniego chłopca, którego zaginięcie zgłosiła dyżurnemu matka nastolatka. Kobieta była nietrzeźwa i powiedziała, że jej syn poszedł na basen i nie wrócił do domu.
– Dokonano kontroli akwenów w Złotoryi – basenu i zalewu, a także sprawdzono niestrzeżone kąpieliska znajdujące się poza miastem. Nigdzie jednak nie natrafiono na ślad chłopca. Jednocześnie sprawdzane były boiska szkolne i rejony bokowisk, gdzie najczęściej przebywa młodzież – informuje kom. Krzysztof Zaporowski.
O zaginionego pytano także w szpitalach i w pogotowiu ratunkowym. Bez skutku.
Rozwiązanie zagadki przyniósł przypadkowy telefon do rodziny chłopca, do której zadzwonił policjant mimo zapewnień matki, że chłopak na pewno tam nie przebywa.
Okazało się, że nastolatek trafił do swojej siostry w Wojcieszynie. – Siostra jest pełnoletnia i postanowiła, że zaopiekuje się bratem, który w rodzinnym domu jest zaniedbywany przez notorycznie nadużywającą alkoholu matkę – wyjaśnia kom. Zaporowski.
Sprawą zajmie się sąd rodzinny.