Okulary można dostarczyć do kwietnia, ale ze względów logistycznych dobrze byłoby, gdyby darczyńcy przekazali je jak najszybciej.
Zbierane są używane okulary lecznicze w plusach i minusach, ale bez cylindrów, a także używane okulary słoneczne. Ważne jest jednak by były one w dobrym stanie, tzn. muszą mieć wszystkie, nieuszkodzone elementy opraw, a szkła nie mogą być porysowane w centrum.
Firmy optyczne, które zdecydują się na przekazanie okularów, proszone są o opisanie mocy szkieł. To ułatwia segregowanie i pakowanie - przy kilku tysiącach okularów jest co robić. Sprawdzona metoda opisywania: każde okulary wkładamy do małego (najtańszego) woreczka foliowego razem z małą kartką, na której napisane są moce OP, OL. Woreczki nie mogą być zawiązane. W trakcie misji nie ma czasu na ich odwiązywanie przy 100 osobach czekających w kolejce do badania, a organizatorzy nie chcą ich rozrywać.
Jeleniogórzanie, którzy chcą przekazać swoje okulary ludziom z Afryki mogą je dostarczyć do ZSOiT w Jeleniej Górze przy Al. Jana Pawła II 25 (do gabinetu pedagoga).
Ewentualnie można je przysłać na adres szkoły, choć z uwagi na możliwość ich uszkodzenia lepiej byłoby zadzwonić po numer 75 75 228 81 podając swój adres i wówczas wolontariusze je odbiorą.
Od czego się zaczęło?
Głównym celem akcji jest badanie wzroku dzieci w Afryce, gdzie jak wiadomo warunki życia są bardzo trudne. – Z potrzeby serca oraz chęci niesienia pomocy najmłodszym postanowiliśmy, że w miarę swoich możliwości, będziemy zmienić tę sytuację – mówi pomysłodawczyni akcji dr Iwona Filipecka. – Od wielu lat szukaliśmy szansy, żeby wykorzystać doświadczenie i wiedzę pracowników naszej kliniki dla poprawy wzroku dzieci w krajach, w których opieka medyczna tego nie zapewnia. W końcu spotkaliśmy odpowiednich ludzi, w odpowiednim czasie i marzenie stało się możliwe. Tak powstała akcja „Okuliści dla Afryki”.
Akcję rozpoczęła się w 2012 roku od przebadania wzroku młodych Kameruńczyków. W całym kraju jest niewielu lekarzy okulistów. Wiele osób zmaga się z chorobami oczu, które można w prosty sposób wyleczyć, jednak przez brak dostępu do badań i leków, jest to niemożliwe. W tych warunkach zwyczajne zapalenie spojówek może okazać się niebezpieczne i spowodować groźne powikłania. Jaglica – choroba, która w Polsce nie istnieje od czasu zakończenia II wojny światowej, w Afryce w XXI wieku dalej jest przyczyną ślepoty.
Okulary korekcyjne są dla Afrykańczyków dobrem nieosiągalnym. Dzieci z wadami wzroku są skazane na złe widzenie przez całe życie. Ogranicza to ich rozwój, edukację oraz odbiera im szansę na normalne życie w tej trudnej rzeczywistości. Stąd pomysł na zbiórkę okularów, która odbyła się w minionym roku.
- Podczas pierwszej edycji akcji w Polsce udało się zebrać 6 tysięcy okularów – mówi Anna Kozera, koordynator akcji „Okuliści dla Afryki”. – Liczymy na to, że w tym roku będzie ich jeszcze więcej- dodaje koordynatorka.
Zbiórka jest zarejestrowana w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji pod numerem 2016/47/OR.