Przez pierwszą część gry trwała wyrównana walka, żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie wyraźnej przewagi. Więcej szczęścia w końcówce tej kwarty mieli gospodarze, którzy dzięki celnym rzutom z trudnych pozycji schodzili na przerwę prowadząc 23:19.
W drugiej odsłonie, popis gry dali koszykarze Sudetów, którzy przyśpieszyli tempo, wyprowadzając kombinacyjne składne akcje. Ponadto, jeleniogórzanie często zbierali piłki zarówno pod swoim jak i pod koszem rywala i przede wszystkim celnie rzucali, wychodząc na 10 punktowe prowadzenie 24:14.
Po zmianie stron, Sudety starały się zwiększyć przewagę i udało się , bo po 22 minutach prowadzili już różnicą czternastu punktów 56:42, ale niestety nie wystarczyło to na beniaminka, który wziął się do odrabiania strat. W ciągu kilku minut, gospodarze zdobyli 13 punktów przy tylko dwóch jeleniogórzan i na ostatnia partię schodzili przegrywając z Sudetami zaledwie 55:58
Emocji nie brakowało w ostatniej części tego spotkania. Początek należał do miejscowych, którzy szybko wyrównali stan rywalizacji i zaczęli „odjeżdżać” rywalowi po chwili prowadząc 66:63. Jednak podopieczni Ireneusza Taraszkiewicza nie dawali za wygraną. Skuteczną obroną rozbijali ataki rywali, a szybkie akcje często gubiły czujność kaliskich obrońców, przez co jeleniogórzanie nie mieli kłopotów ze zdobywaniem punktów.
Na dwie minuty przed końcem był remis po 67 i wtedy młoda jeleniogórska drużyna wykazała się większym opanowaniem i spokojem , kładąc rywala w ostatnich 120 sekundach na łopatki. Jeleniogórzanie dołożyli aż 9 punktów, nie dając sobie „wbić” żadnego kosza i w efekcie wygrali cały mecz 76:67
AZS PWSZ OSRiR Kalisz – Sudety Jelenia Góra 67:76(23:19, 14:24, 18:15, 12:18)
Sudety: Tomasz Wojdyła 12, Rafał Niesobski 12, Artur Grygiel 11, Krzysztof Samiec 11, Jakub Czech 9, Jędrzej Jankowiak 9, Piotr Tarasewicz 6, Łukasz Niesobski 4, Mariusz Matczak 2.