Bezcenna kolekcja zabytkowych przedmiotów szklanych i wielu innych eksponatów zalega w magazynach, ponieważ Muzeum Karkonoskie nie ma miejsca, aby pokazać wszystkie swoje zbiory. Gmach, w którym mieści się placówka, jest za mały.
Marzeniem jeleniogórskich muzealników jest rozbudowa. Jak mówi Stanisław Firszt, dyrektor MK, Jelenia Góra byłaby wówczas jednym z większych w Europie ośrodków wystawienniczych szkła artystycznego. Czy są szanse, aby tak się stało?
Stowarzyszenie Miłośników Cieplic od kilku lat zabiega o przejęcie Pałacu Schaffgotschów na placu Piastowskim w uzdrowiskowej części miasta. Stanisław Firszt nie ukrywa, że jest to idealne miejsce na dużą ekspozycję, w dodatku w reprezentacyjnym punkcie zdroju.
– Pokazanie tam zbiorów Muzeum Karkonoskiego byłoby prawdziwym hitem – podkreślają zainteresowani.
SMC proponuje również, aby w pałacu znalazło się miejsce na część kolekcji cieplickiego Muzeum Przyrodniczego.
Jednak barierą nie do pokonania jest fakt, że pałac stanowi własność oddziału zamiejscowego Politechniki Wrocławskiej, która nie zamierza oddać go innym jednostkom.
Jest także możliwość rozbudowy obecnej siedziby muzeum, lub przejęcie którejś z sąsiednich kamienic. – Jest to futurologia, ale – gdyby postarać się o wsparcie z funduszy unijnych, taka opcja wchodzi w grę – usłyszeliśmy.
Zdaniem Stanisława Firszta, najgorszym rozwiązaniem byłoby przeznaczenie wnętrz obecnego gmachu muzeum tylko na szklane ekspozycje. Wówczas MK musiałoby zrezygnować z wystaw czasowych, a to znacznie obniżyłoby atrakcyjność placówki.