Z remontu ulicy Ogińskiego z pewnością ucieszą się jej użytkownicy, bo w ostatnim czasie przypominała prawdziwy tor z przeszkód z głębokimi dziurami. Nikogo to jednak nie dziwiło skoro nawierzchnia tej drogi ma już ponad 15 lat. Przez ten czas była ona tylko łatana i to z nie najlepszą precyzją. Zastępca dyrektora zarządu dróg, Jerzy Bigus zapowiada, że tym razem ma być jednak inaczej.
– Postanowiliśmy naprawić tą drogę raz, a dobrze – mówi Jerzy Bigus, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jeleniej Górze. Nie łatamy tylko tych miejsc, gdzie pojawiły się dziury. Wszędzie tam, gdzie są ubytki i pęknięcia drogi wycinany jest spory kawałek jezdni dookoła na głębokość 5 cm i w to miejsce nakładana jest nowy asfalt. Remont wykonuje tu Kółko Rolnicze Siedlęcin. Podobne działania są prowadzone przy ulicy Cieplickiej, z tym, że w Cieplicach drogi naprawia Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej.
Jeleniogórskie jezdnie zostały bowiem podzielone na dwa rejony. Pierwszy, obsługiwany przez kółko z Siedlęcina to śródmieście, Zabobrze i drogi do ulicy Wolności przy MPGK. Drugi, którym zajmuje się MPGK, to Cieplice i Sobieszów. Po skończeniu tych prac ekipy przeniosą się z remontem na kolejne ulice, które obecnie pozostawiają wiele do życzenia.
Na remonty ulic w pierwszym rejonie miasto planuje wydać w tym roku milion pięćset pięćdziesiąt tysięcy złotych, a w ciągu trzech najbliższych lat 5,5 mln złotych. II rejon w 2009 pochłonie 430 tysięcy złotych, a przez trzy lata będzie to koszt 3 mln zł.