Strażacy muszą pracować krócej. Tylko kto ich zastąpi?
Czas pracy strażaka nie może przekraczać 40 godzin tygodniowo – takie przepisy obowiązują w Unii Europejskiej, czyli również u nas. Od 1 lipca strażacy się cieszą, bo będą pracować krócej, ich przełożeni mają zgryzotę: jak im na to zezwolić, by zawsze miał kto jeździć do pożarów?
Nowe regulacje unijne zmniejszają miesięczny czas pracy z 216 do 180 godzin.
Strażacy do tej pory pracowali w systemie jedna doba na dwie. Oznacza to, że dyżurowali przez 24 godziny a potem mieli dwa dni wolne. W miesiącu każdemu wypadało dziewięć dni służby.
Nowe regulacje spowodowały, że zwiększy się liczba dni w miesiącu, kiedy strażacy mają wolne.
Komenda miejska straży pożarnej w Jeleniej Górze obejmuje swoim działaniem nie tylko to miasto, ale również miejscowości okoliczne, w tym górskie. Działamy w trudnym, górskim obszarze ponad siedmiuset kilometrów kwadratowych. W zasięgu naszych działań mieszka 160 tysięcy osób – wylicza Tadeusz Pękalski, rzecznik jeleniogórskiej straży pożarnej.
Zmiany, jakie nastąpią, w naszej jednostce będą miały charakter organizacyjny. W tej chwili mogę powiedzieć tylko tyle, że dojdzie do przesunięć wewnętrznych w jednostce – poinformowała nas kapitan Zuzanna Szuleta, zastępca komendanta miejskiego straży pożarnej w Jeleniej Górze.
