- Studenci pytają o stypendia, ile kosztuje nauka i życie w Jeleniej Górze, to chyba oddech kryzysu – mówiła przedstawicielka samorządu uczelnianego, Karolina Chałupińska - więcej jest zainteresowanych kierunkiem zarządzanie i turystyka, mniej kierunkiem ekonomicznym, ale to chyba zrozumiałe. Pytają też jak wygląda życie studenckie w mieście.
- Nasza szkoła zorganizowała taki wyjazd więc chciałam zobaczyć jak wygląda ta uczelnia i jest fajnie – mówiła Monika Broś z technikum hotelarskiego ze Zgorzelca.
Jej koleżanka mówiła, że wprawdzie maturę zdaje dopiero za rok, ale już teraz się zastanawia gdzie kontynuować naukę. Być może wybierze tę uczelnię, ale też zastanawia się nad nauką w Kolegium Karkonoskim.
Wprawdzie uczniowie nie usłyszeli tego dzisiaj w murach UE, ale Jelenia Góra będzie przegrywać rywalizację z Wrocławiem, brakiem zaplecza sportowego dla studentów, brakiem basenu z prawdziwego zdarzenia, w końcu szczątkowym życiem studenckim. Nie ma lokali gdzie przeważa studencka brać, nie ma klubów i miejsc atrakcyjnych dla studentów. Oby w czasie studiów tegorocznych maturzystów choć trochę się to zmieniło.