Dolny Śląsk: Urzędowe pływanie
Aktualizacja: Piątek, 13 stycznia 2006, 22:26
Autor: Radio BRW 101,1 FM
Zarząd Gospodarki Wodnej apeluje o zaostrzenie reżimu ochronnego, bo woda jest klasy pierwszej, więc nadaje się do picia. Tymczasem wypoczywających nad Bukówką przybywa, przybywa także śmieci.
Ani gmina, ani starostwo nie mogą wzdłuż brzegu ustawić leganie śmietników, czy ubikacji.
Każdego roku z dzikiej plaży usuwane są tony odpadów. Do wody, także z domostw, spływają ścieki.
Zbiornik powstał, aby zapewnić wodę dla wałbrzyskich koksowni. Nigdy jednak nie wybudowano ani ujęcia, ani rurociągu przesyłowego. Mimo tego wciąż ma status rezerwuaru wód pitnych. Wydana jest decyzja na jego eksploatowanie.
Stąd szczególny reżim sanitarny, wykluczający rekreację. Jednak Leszek Bartosiewicz z wrocławskiego oddziału Zarządu Gospodarki Wodnej mówi, że tak naprawdę zarządowi jest obojętne dalsze przeznaczenie zbiornika, ale zarządca woli stać w tyle. Dodaje, że decyzja należy do starosty kamiennogórskiego.
- Decyzję musi podjąć administrator, czyli Zarząd Gospodarki Wodnej – piłeczkę odbija starosta Marian Kachniarz.