Udając się na górskie wędrówki zwracajmy uwagę, na szczególnie aktywne w maju, żmije zygzakowate – apelują przyrodnicy z Karkonoskiego Parku Narodowego.
Żmija zygzakowata bytuje na terenach od północno-zachodniej Francji po wschodnią Syberię i Sachalin. W Skandynawii przekracza koło podbiegunowe, a na południe sięga do Włoch i Azji Mniejszej. W Polsce występuje na całym obszarze, w kilku odmianach, z których najbardziej charakterystyczne są: jasna (szara lub rudobrązowa z czarnym zygzakiem wzdłuż całego grzbietu) i czarna. Głównym pokarmem żmij są małe ssaki owadożerne (ryjówki, krety) i gryzonie (myszowate, nornikowate). Poluje także na żaby, jaszczurki, pisklęta ptaków i owady (prostoskrzydłe, biegaczowate). Młode odżywiają się głównie owadami, ślimakami, dżdżownicami, młodymi płazami i jaszczurkami.
Te nasze jedyne jadowite węże starają się łapać słońce, bo mimo chłodnego maja w Karkonoszach właśnie mają swój okres godowy, więc są bardziej aktywne niż zwykle - informują przyrodnicy z KPN. - Lubią szczególnie miejsca nasłonecznione, trawiaste, w pobliżu których rosną zarośla lub krzaki gdzie mogą się schować lub znaleźć pożywienie. Zanim usiądziecie przy szlaku sprawdźcie, czy nie ma tam żadnego gada. Dobrze mieć buty sięgające za kostkę, bo żmije rzadko atakują wyżej podczas przypadkowego nadepnięcia. Jad nie jest zabójczy dla zdrowych ludzi. Samo ukąszenie nie boli, ale po kwadransie pojawia się zwykle ból, mogą też wystąpić zawroty głowy. Jad żmii zmniejsza krzepliwość krwi. Przypominamy, że żmije są pod ochroną.