Wczoraj policjanci z Cieplic zatrzymali 30–letniego mieszkańca Szprotawy podejrzewanego o pozbawienie wolności oraz znęcanie się psychiczne nad przyjaciółką. Kiedy uwięziona uciekła, mężczyzna zagroził, że się zabije.
W miniony wtorek około godziny 15.20 policjanci otrzymali zgłoszenie od kobiety, która prosiła o pomoc, bo nie mogła dostać się do swojego mieszkania. Z informacji wynikało również, że w mieszkaniu tym od około dwóch godzin zamknięta jest jej córka z „przyjacielem”, który nie chciał jej wypuścić.
Policjanci ustalili, że we wskazanym mieszkaniu przebywa wskazana para. Potwierdzili również, że sprawca uwięził dziewczynę i nie chciał jej wypuścić. Mężczyzna uszkodził zamek w drzwiach. Ponadto zagroził, że jeżeli będzie ktoś próbował dostać się do mieszkania to on popełni samobójstwo – relacjonuje podinsp. Edyta Bagrowska, oficer prasowy policji jeleniogórskiej.
Uwięzionej po około 2 godzinach udało się uciec z mieszkania. Jednak 30-latek ponownie zamknął drzwi i zagroził, że targnie się na swoje życie. Po około czterogodzinnych negocjacjach desperat otworzył drzwi. Jak się później tłumaczył, motywem jego działania była miłość do dziewczyny.
30-latek trafił do policyjnego aresztu. Może stanąć przed sądem za pozbawienie dziewczyny wolności oraz znęcanie się nad nią. Za taki czyn grozi kara do pięciu lat więzienia.