Artystka otrzymała główną nagrodę - 20 tys. dolarów na studia, przesłuchanie do Royal Opera Haus oraz nagrodę Universal Music a World, czyli pokaźną kolekcję płyt o wartości 2,5 tys. dolarów. Grand Prix przyznawały największe autorytety światowe opery wagnerowskiej.
- Konkurs został zorganizowany na mocy testamentu wielkie divy Elizabeth Connell, która postanowiła, że po jej śmierci cały majątek zostanie przeznaczony na nagrody dla najbardziej rokujących dramatycznych sopranów na świecie – mówiła Anna Patrys.
Do konkursu stanęły śpiewaczki z 17 krajów. - Z 200 uczestniczek do półfinału dostało się 30, a 5 z nich przeszło do finału. Były to dwie Australijki, dwie Amerykanki i ja, reprezentująca Europę. Konkurentki dysponowały niebywałymi warunkami wokalnymi i były przygotowane perfekcyjnie. Jedna z nich jest uczennicą samego Plácido Domingo – opowiadała śpiewaczka.
Po wygranej Anna Patrys otrzymała wiele zaproszeń do sal operowych i na koncerty zarówno w Polsce, jak i za granicą.
– Jestem też po ćwierćfinale w programie telewizyjnym „Mam Talent”, gdzie wykonałam piosenkę „Barcelona” zespołu Queen. 25 października odbędzie się odcinek półfinałowy, w którym wystąpię z niespodzianką. Zdecydowałam się na uczestniczenie w programie komercyjnym, by przyciągnąć widzów do świata opery. Chciałam pokazać, że opera też może być świetną rozrywką – powiedziała Anna Patrys.
Prezydent Jeleniej Góry złożył gratulacje jeleniogórskiej śpiewaczce. Miasto sfinansowało jej lot do Australii w zamian za występy w Jeleniej Górze. Będzie ją można usłyszeć już 29 grudnia w Teatrze Zdrojowym.
Filmik autorstwa StrimeoTV: