Przypomnijmy. Jakiś czas temu radni z Komisji Oświaty, Kultury i Zdrowia Rady Miejskiej Karpacza wystąpili do Burmistrza Miasta z wnioskiem o zlustrowanie zmarłego w 2001 roku i pochowanego na cmentarzu przy Kościele Wang twórcy. Jednocześnie pojawiły się sugestie o konieczności pozbawienia mającego w swoim życiorysie epizod współpracy z PRL – owskim wywiadem H. Tomaszewskiego tytułu Zasłużonego dla Miasta Karpacza oraz propozycje zamknięcia lub przeniesienia dużo mniejszej siedziby Miejskiego Muzeum Zabawek ze zbiorów Henryka Tomaszewskiego. Wszystko to się dzieje krótko przed przypadającymi 20 listopada obchodami setnej rocznicy urodzin H. Tomaszewskiego.
Głos w sprawie zabrali pracownicy Wrocławskiego Teatru Animacji, którzy w liście otwartym do Komisji Oświaty, Kultury i Zdrowia Rady Miejskiej Karpacza bronią dobrego imienia swojego twórcy. Stanowczo sprzeciwiają się także decyzji Miasta w kwestii niedofinansowania działań Muzeum Zabawek związanych z uczczeniem 100. rocznicy urodzin Henryka Tomaszewskiego oraz planom przeniesienia Muzeum Zabawek.
Podsycanie opinii publicznej informacjami na temat powiązań Henryka Tomaszewskiego z SB, bez znajomości źródeł i posiadania wiedzy, że sprawa ta została zbadana i wyjaśniona już w 2007 roku, świadczy o manipulacji i działaniu na szkodę Muzeum Zabawek, wrocławskiej pantomimy i pamięci o Henryku Tomaszewskim. Wyrażamy swój sprzeciw wobec tak prowadzonej polityce historycznej. Mamy nadzieję, że radni Karpacza zdają sobie sprawę z tego, że Muzeum Zabawek jest dobrem nas wszystkich - czytamy w liście pracowników Wrocławskiego Teatru Animacji.
Dodajmy, że burmistrz Karpacza Radosław Jęcek stanowczo zapowiedział, że nie zamierza podejmować żadnych działań lustrujących przeszłość H. Tomaszewskiego. Nie ma też zamiaru przenosić siedziby Miejskiego Muzeum Zabawek.