Jak mówi dyrektor jeleniogórskiego oddziału Poczty Polskiej, coraz mniej firm decyduje się na rozsyłanie życzeń świątecznych dla klientów i pracowników na kartkach pocztowych. Te zastępują szybkim i wygodnym internetem, którym jedna treść wędruje do milionów odbiorców jednocześnie. Z kolei indywidualni mieszkańcy chętnie hołdują tradycji i wolą życzenia słać pocztą.
Internet i SMS-y są skuteczną konkurencją dla tradycji. Swoje dołożył portal „Nasza-klasa” oferując możliwość wysłania świątecznych życzeń na okolicznościowych wirtualnych pocztówkach.
- Nie wypada życzeń słać smsem czy mailem – mówi tymczasem Danuta Iwaniak z Jeleniej Góry. Od lat przesyłamy do wszystkich znajomych piękne, świąteczne kartki z osobistymi życzeniami i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej.
Nieco inaczej myślą natomiast młodsi mieszkańcy, którzy twierdzą, że wcześniej czy później kartki znikną z obrotu. Powód? Są mniej praktyczne, bardziej pracochłonne i na ich wysłanie trzeba poświęcić o wiele więcej czasu i pieniędzy niż przy życzeniach słanych smsem czy mailem. Z tej opcji szczególnie chętnie korzystają właściciele firm, którzy coraz rzadziej zamawiają świąteczne, papierowe kartki.
- Myślę, że nie wynika to ze zrezygnowania z kartek świątecznych na poczet maili i smsów, ale z kryzysu jaki powoli zaczyna dopadać firmy – mówi Marian Zięba, dyrektor Oddziału Rejonowego Centrum Pocztowego w Jeleniej Górze. Firmy szukają sposobów by ciąć koszty i robią to miedzy innymi w taki sposób. Nie wydaje mi się jednak by jakimkolwiek zagrożeniem dla kartek świątecznych były wiadomości mailowe czy telefoniczne. Kartki świąteczne są bowiem bardzo mocno zakorzenioną w nas tradycją.
Jak donosi Dziennik w dzisiejszym wydaniu w grudniu na poczty w Polsce trafia kilka razy więcej przesyłek niż w pozostałe miesiące w roku. Zapytany przez gazetę psycholog ocenia, że świątecznej drukowanej kartki nie zastąpi nic, bo można ją położyć w widocznym miejscu. Czy rzeczywiście cenimy sobie bardziej tradycyjną kartkę od jej wirtualnego odpowiednika? Najważniejsza jest szczerość intencji, a forma wydaje się drugoplanowa.