Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 11384
Zalogowanych: 98
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: W takim stylu dawno nikt nie przegrał

Wtorek, 15 sierpnia 2017, 18:56
Aktualizacja: 21:35
Autor: Przemek Kaczałko
Jelenia Góra: W takim stylu dawno nikt nie przegrał
Fot. Przemek Kaczałko
Podopieczni Marka Siatraka (z trenerem w składzie) na inaugurację sezonu 2017/2018 IV ligi dokonali niemożliwego – od stanu 3:0 w 54. minucie, w ciągu trzech minut stracili trzy bramki, a w kolejnych dziewięciu jeszcze dwie, co w sumie dało wynik 3:5. Kibice przecierali oczy ze zdumienia...

Nie tak miała wyglądać inauguracja sezonu, w którym jeleniogórzanie mają walczyć o czołowe lokaty, z awansem włącznie. Chociaż porażka nie przekreśla szans, ani aspiracji, to styl w jakim biało-niebiescy dosłownie oddali zwycięstwo – może w najbliższych kolejkach pozostać w głowach piłkarzy. W pierwszej połowie kibice zgromadzeni na stadionie przy ul. Złotniczej byli świadkami wyrównanego spotkania, ale od 30. minuty to Karkonosze pokazały pazur. Pozyskany z Olimpii Kowary Daniel Gałach wpadł w pole karne i strzałem lewą nogą otworzył wynik spotkania. Ku radości kibiców gospodarzy, w 36. minucie Oskar Giziński uradował swoich fanów dzięki mocno nastrzelonej piłce z rzutu wolnego, która odbijając się od Sadowskiego z AKS-u wpadła do bramki i było już 2:0. Tuż przed przerwą goście mogli się cieszyć z bramki kontaktowej, jednak Posacki strzelał ze spalonego i bramka nie została uznana.

Po zmianie stron słychać było w szeregach gospodarzy, że spodziewali się zmasowanych ataków strzegomian, co przetrzymali nie tylko z czystym dorobkiem, ale i zdobyczą bramkową. W 54. minucie Giziński popisał się ładnym rajdem prawym skrzydłem, wyłożył piłkę Woźniczce, a ten zwiódł obrońcę przekładając sobie futbolówkę na lewą nogę i strzelił na 3:0. Ogromna radość gospodarzy nie trwała długo, bowiem w 56. minucie rozpoczął się marsz z nieba do piekła. Najpierw zdecydowane wejście w pole karne były gracz Karkonoszy, Górnika Wałbrzych czy Puszczy Niepołomice, wykończył mocnym strzałem od słupka w okienko i było 3:1. Następnie Skrypak nieupilnowany przy rzucie wolnym strzelił z główki na 3:2, a w kolejnej akcji Grosiak wyrównał, co zszokowało nie tylko miejscowych kibiców, ale i piłkarzy, bowiem nie zdążyli się otrząsnąć i tracili kolejne gole... W 63. minucie rzut rożny wykonywał Dominik Radziemski, a do główki ponownie najlepiej wyskoczył Skrypak (3:4), a w 67. minucie po stracie Marka Siatraka, który niepotrzebnie kombinował pod własnym polem karnym, piłkę przejął Radziemski i strzelił na tyle mocno, że futbolówka wypadła z rąk Oskara Wieliczko i wpadła do bramki. Mimo straty 5 bramek w 12 minut, to goście nadal napierali na bramkę jeleniogórzan, chcąc dobić rywali. Na szczęście na posterunku był Wieliczko, a w końcowych minutach to Karkonosze przejęły inicjatywę, jednak więcej goli nie padło. Kolejną złą wiadomością dla biało-niebieskich może być uraz, którego doznał w doliczonym czasie gry Oskar Giziński - za brutalny faul od tyłu rywal dostał jedynie żółta kartkę, a były młodzieżowiec Zagłębia Lubin jeszcze po końcowym gwizdku leżał za boczną linią boiska.

Karkonosze Jelenia Góra - AKS Strzegom 3:5 (2:0)
Karkonosze:
Wieliczko – Wawrzyniak, Woźniczka (67' Kozołubski), Mateusz Firlej, Siatrak, Bębenek, Pytel (67' Poszelężny), Giziński (90' Statkowski), Lekszycki, Gałach (85' Staniszewski), Palimąka (60' Denis).
AKS: Kretkowski – Skrypak, Sobaczak (90' Szerszeń), Radziemski, Posacki (78' Lewandowski), Sadowski, Morawski, Grosiak, Kokoszka, Sabat (90' Kuczma), Chrapek.

Widzów: 150.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Ile książek w roku czytasz? Audiobooki i e-booki też się liczą.

Oddanych
głosów
631
Jedną
6%
Kilka (3-5)
19%
Dużo (6-12)
17%
Bardzo dużo (więcej niż 12 rocznie)
29%
Czytam od przypadku do przypadku (wolę internet od książek)
9%
Wcale nie czytam książek
21%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Upadek Niemiec: Rząd się rozpadł, a recesja za rogiem
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Autobusy nie dają rady
 
Karkonosze
Rozszerzenie Karkonoskiego Parku Nadowego – za i przeciw
 
Okiem fotografa
Co popada śnieg, to zaraz stopnieje
 
112
Kolizja z autobusem

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group