Światowy Dzień Lalkarstwa obchodzony jest od kilkunastu lat. Na dzień 21 marca ustaliła go Unima, czyli Międzynarodowe Stowarzyszenie Lalkarzy. – Nie ma to nic wspólnego z pierwszym dniem wiosny i topieniem marzanny, bo data została wybrana w Unimie azjatyckiej, a wiąże się z religijnymi tradycjami, związanymi z lalkami – wyjaśnił Bogdan Nauka, dyrektor teatru.
- Obecne czasy to złoty wiek dla kryminałów, dlatego postanowiliśmy z okazji Dnia Lalkarstwa pokazać dzieciom spektakl „Porwanie Kaczątek”, który jest właśnie historią kryminalną – dodał.
Dzieci były szczęśliwe mogąc pobawić się lalkami znanymi ze spektakli ZTA. – Podobała mi się maska, którą mogłem przymierzyć – mówił Olek Kolej. – To świetny pomysł, by dzieci uczyły się poruszania kukłami – powiedziała Monika Szwechułowicz, mama Olka.
- Dziwne te lalki, niektóre są bardzo ciężkie i nawet przerażające, ale gdy zacząłem nią ruszać już się nie bałem – mówił Igor Gornostaj. - Teatr jest bardzo przyjazny dzieciom, a dzięki animacjom lalek można było podejrzeć rąbek pracy aktorów – stwierdziła Joanna Gornostaj, mama Igora.
Jest wiele rodzajów lalek oraz technik poruszania nimi. – Lalki klasyczne to: kukła, jawajka, pacynka i marionetka, choć niektórzy uważają, że piątym rodzajem jest maska. Jawajka swą nazwę wzięła od wyspy Jawy, gdzie została wymyślona. To lalka prowadzona w pionie z głową osadzoną na kiju, która ma ruchome ręce, a prowadzona jest za pomocą czempurytów, czyli drutów – mówił prowadzący warsztaty Tadeusz Ksiądzyna, aktor ZTA.
Przedstawienie to pełna zwrotów akcji i trzymająca w napięciu bajka detektywistyczna. Jest historią śledztwa prowadzonego przez detektywa Lisa w sprawie tajemniczego zniknięcia Kaczątek. Równoległe śledztwo, wspólnie z widzami, prowadził Jamnik. Zaskoczeniem dla wszystkich było odnalezienie porywacza oraz osoby, która go na koniec rozwiązała, a był nią sam Bogdan Nauka, rozpoczynający w ten sposób uroczystą cześć obchodów Dni Lalkarstwa.
- Aktorzy otrzymali wyróżnienia oraz nagrody, a główną finansową o nazwie „Szczerozłotego Uśmiechu Dziecięcej Publiczności” kapituła Teatru przyznała Lidii Lisowicz – powiedział dyrektor. Aktorka grała w spektaklu największą z Kaczek.
Wyróżnienie otrzymali m.in. aktorzy grający w „Porwaniu Kaczątek”: Dorota Bąblińska- Korczycka, Dorota Fluder, Katarzyna Morawska, Sławomir Mozolewski, Jacek Maksimowicz, Radosław Biniek oraz Sylwester Kuper. Przekładu tekstu do tego spektaklu dokonali: Zuzanna i Franciszek Pugetowie, autorką inscenizacji była Lidia Lisowicz, opiekę reżyserską nad spektaklem sprawował Bogdan Nauka, scenografię stworzyła Joanna Hrk, a muzykę - Jan Walczyński.
Film Telewizji StrimeoTV