Jest to cykliczna impreza rowerowa organizowana przez lokalnych fanów tego bardzo widowiskowego sportu przy wsparciu cieplickich Pijarów. – W tym roku mamy bardzo ważne zadanie: walczymy o uratowanie naszego małego skateparku, ponieważ został on przeznaczony do rozbiórki. W Cieplicach jest to jedyne miejsce gdzie możemy trenować nasz sport – mówią fani bmx-ów.
Tymczasem zgodnie z planem w miejscu, gdzie przed kilku laty przy wsparciu ojców pijarów z miejscowej parafii urządzono skatepark, ma powstać parking dla gości muzeum, które znajdzie nową siedzibę w obiektach poklasztornych. Cieplickiej młodzieży nie podoba się perspektywa rozbiórki zakątka, gdzie mogą się wyszaleć. Na lipcową imprezę zaprosili też Miłosza Sajnoga, zastępcę prezydenta miasta. – Pragniemy, aby wypowiedział się na temat rozbiórki – mówią.
W ramach tegorocznej imprezy odbędzie się jam bmx-owy z nagrodami, grill, slackline (chodzenie po linie), pokaz monocyklu. – Wszystkim zapewniamy miłą atmosferę i dobrą muzykę. Swój przyjazd zapowiedziało kilku znanych polskich zawodników
Jeden ze sponsorów - Transmission Clothing – postara się, aby na jam dotarła grupa dzieci z Domu Dziecka "TIS", aby wychowankowie na chwilę mogli zapomnieć o swoich problemach przy dobrej zabawie.
Do sprawy wrócimy.