Jelenia Góra: Weterani szykują formę
Aktualizacja: Poniedziałek, 16 stycznia 2006, 21:53
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Są najstarszą parą rowerzystów, która weźmie w nim udział. Pasjonują się kolarstwem górskim od ponad 15 lat.
– Na trasie zawiązała się znajomość. – mówi pan Zbigniew.
– Jako prekursorzy braliśmy udział w pierwszych maratonach górskich na trasie Karpacz – Szklarska Poręba i wjazdach na Śnieżkę – twierdzi pan Janusz.
Za sobą mają też maratony w Dolomitach. Rowerami zjeździli Góry Skaliste w Kanadzie i alpejskie przełęcze. – Takie wyprawy to czysta przyjemność. Niezapomniane widoki, nowe okolice. No i nie możemy narzekać na formę – dodają koledzy. Uważają, że każda inwestycja w sport i ruch, to oszczędność na lekarzach.
Janusz Gartkiewicz, prywatnie ojciec dwójki dorosłych dzieci, Razem z żoną prowadzi w Jeleniej Górze dwa sklepy. Działał w Okręgowym Związku Kolarskim. – Teraz więcej czasu staram się poświęcić rodzinie. Ale ciągnie mnie też do turystyki i narciarstwa. Niedawno moją pasją stały się motory – mówi.
Zbigniew Dul ma czwórkę dzieci i trzydziestoletni staż pracy za sobą. – Nie jest łatwo pogodzić obowiązki rodzinne z rowerowymi eskapadami. Żona zarzuca mi, że zbyt często nie ma mnie w domu
– mówi. Dlatego teraz na rowerowe wycieczki zabiera trzyletniego synka. – Chcę mu zaszczepić jakąś pasję sportową – twierdzi.
Udział w Trans Carpatii jest dla nich nowym wyzwaniem. Startują we dwójkę, bo jak twierdzą, są bardzo dobrze zgranym zespołem. Nigdy, nawet podczas dłuższych wyjazdów, nie mieliśmy konfliktów – mówią.