Ośmioletni chłopiec przebywający na koloniach w Karpaczu zgubił się w rejonie Stoku Kolorowa. Poszukiwali go strażnicy graniczni oraz policjanci. Policja prosi przy okazji kolonistów i turystów, aby uważali i nie chwalili się cennymi przedmiotami.
Jak poinformował pełniący obowiązki rzecznik Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej ppłk Bolesław Sierszyński, w wymienionym przypadku skończyło się na strachu. Chłopaka udało się odnaleźć. Został przekazany kierowniczce kolonii.
Służby apelują do opiekunów kolonistów o większą uwagę na swoich podopiecznych. – W karkonoskich kurortach to szczyt letniego sezonu. Pogoda sprzyja. Na szlakach i w podgórskich miejscowościach jest bardzo dużo turystów – dowiedzieliśmy się w komisariacie policji w Karpaczu.
Policjanci proszą także, aby młodzi (i nie tylko) turyści, nie afiszowali się z cennymi przedmiotami, telefonami komórkowymi, aparatami cyfrowymi, czy kamerami.
– Okazja czyni złodzieja, a dzieci to bezbronne ofiary rzezimieszków, którzy nie wypoczywają, ale podczas wakacji intensywnie „pracują” – przestrzega policja.
