Kiosk przy przystanku w kierunku Zabobrza stał tu „od zawsze”. Tu kupowali bilety pasażerowie Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. W minioną środę budka zniknęła: pozostały po niej tylko fundamenty. I narzekania pasażerów, że po drobne zakupy muszą przechodzić na drugą stronę ulicy.
Cieszy to zapewne ajentów konkurencyjnego kiosku przy pawilonie Plus, ale spieszący się klienci nie zawsze zdają sobie sprawę z zagrożenia. – I tak przebiegali w miejscu niedozwolonym na drugą stronę jezdni. Teraz zjawisko będzie jeszcze częstsze – przewiduje jeden z kierowców Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. Wprawdzie jest możliwość kupna biletu w autobusie, ale trzeba więcej zapłacić, a to pasażerów zniechęca.
Fragment ulicy Wolności między Skłodowskiej-Curie a Mickiewicza jest wyjątkowo niebezpieczny. Zdarzyło się tu już kilka potrąceń pieszych. Nie obyło się bez śmiertelnych wypadków. Teraz, kiedy nadchodzą jesienne szarugi, ryzyko takich zdarzeń jest jeszcze większe w połączeniu z faktem, że wielu mieszkańców będzie próbowało wykorzystać luki w ruchu i przebiec po drobne zakupy do znajdującego się naprzeciwko kiosku.
Teren, na którym stał kiosk, został wykupiony. Nie wiadomo, co tam powstanie.