Dwadzieścia jeden osób wzięło udział w dwudniowym szkoleniu z pierwszej pomocy, zorganizowanym dla strażników miejskich, pracowników urzędu miasta i miejskiego ośrodka pomocy społecznej w Jeleniej Górze. Zajęcia przeprowadzili instruktorzy z Polskiego Towarzystwa Medycyny i Ratownictwa Górskiego: Marlena Kańtoch, Marcin Chojnowski i Tomasz Trusewicz.
Dwudniowe zajęcia (4-5.12) odbyły się w jeleniogórskim Centrum Zarządzania Kryzysowego pod hasłem „Nie daj się odmrozić”. Podczas zajęć poruszano takie tematy, jak: hipotermia, ale i obsługa urządzeń AED czy podstawy pierwszej pomocy przedmedycznej.
- Jest to projekt ogólnopolski, finansowany przez Narodowy Instytut Wolności, a skierowany do pracowników, którzy mogą mieć kontakt z osobami przebywającymi w niskich temperaturach – mówi Tomasz Trusewicz, instruktor pierwszej pomocy. - Szkolenia ruszyły jesienią i prowadzone są na terenie całego kraju na różnych poziomach. W Jeleniej Górze jest to szkolenie podstawowe, czyli z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Obecnie przygotowujemy się również do szkoleń dla pracowników Schroniska im. Brata Alberta, a także do szkoleń poza miastem dla służb ratowniczych - pogotowia ratunkowego i pracowników szpitali. Dla niektórych pracowników urzędu i strażników miejskich był to kurs przypominający, a dla innych pierwszy taki w życiu – dodaje instruktor.
Jak pomagać osobom wychłodzonym uczył się m.in. strażnik miejski Przemysław Krupa.
– Na pewno to, czego się tutaj nauczyliśmy wykorzystamy w codziennej pracy i z niecierpliwością czekamy też na urządzenie AED, które do naszej straży ma trafić jeszcze w tym roku – mówi strażnik miejski. – Dzięki temu szkoleniu wiemy, jak takie urządzenie obsługiwać, a ponadto dowiedzieliśmy się, jak poprawnie udzielać pierwszej pomocy czy opatrzyć rany – dodał.
To szkolenie było natomiast kursem przypominającym dla Elżbiety Filip - pracownika socjalnego z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Jeleniej Górze.
- Dla mnie to kolejne takie szkolenie z udzielania pierwszej pomocy. Już pięć razy brałam udział w takich zajęciach, bo są one cyklicznie organizowanych przez MOPS – mówi Elżbieta Filip. – Dzięki takim spotkaniom wiemy, jak się zachować, nie boimy się podejść do człowieka. To szkolenie było na bardzo wysokim poziomie, przeprowadzono je z ogromnym profesjonalizmem. Dla nas jako pracowników socjalnych bardzo ważna była też tematyka szkolenia, bo zdarzają nam się osoby wychłodzone, które nie chcą iść do lekarza i wtedy trzeba im doraźnie pomóc – dodaje pracownica MOPS-u.