Według danych Centrum Powiadamiania Ratunkowego (CPR), czyli podmiotu, który na terenie naszego kraju zajmuje się obsługą numeru alarmowego 112, prawie co drugi telefon jest złośliwy, fałszywy lub tzw. w dobrej wierze. Niestety nadal część społeczeństwa traktuje numery alarmowe jako punkt informacyjny albo powód do robienia sobie dowcipów. - Pytają o numer na taksówkę, możliwość zamówienia pizzy, czy miejsce położenia swojego lokalu mieszkalnego. Takich telefonów najwięcej jest w weekendy – mówi mł. kpt. Marek Gałan z KM PSP w Jeleniej Górze.
Tego typu telefony nie wykonują dzieci czy młodzież, a dorosłe osoby. A przecież blokując w ten sposób numer alarmowy odbieramy szansę dodzwonienia się osobie, która w danej chwili naprawdę może potrzebować pomocy. - 112, 997, 998 i 999 to numery alarmowe, które powinny być wybierane tylko w wyjątkowych sytuacjach. Każdy telefon stawia służby porządkowe i ratownicze w stan gotowości – zapewnia Nikolaj Lambrinow, zastępca dyrektora ds. medycznych Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze. Dlatego każdy telefon musi być (w miarę możliwości) przemyślany i konkretny, bo w sytuacji zagrożenia życia liczy się każda sekunda. - Mówimy krótko i precyzyjnie – tłumaczy bryg. Radosław Fijołek Komendant Miejski PSP w Jeleniej Górze – w przypadku pożaru: co i gdzie się pali. Trzeba się przedstawić i co najważniejsze podać adres, bo od tego zależy czy służby trafią na miejsce zdarzenia. Nie rozłączamy się, pozostajemy w kontakcie z dyspozytorem.
Na naszym obszarze nadal działa podstawowy numer alarmowy 998. Tu telefonów złośliwych, fałszywych, a nawet tych w dobrej wierze jest niewiele. - W tym roku to „tylko” 7 proc. wszystkich połączeń. Przy ogólnej liczbie 2000 to daje około 140 zgłoszeń, z czego tych złośliwych jest tylko kilka procent – podsumował bryg. R. Fijołek.
Połączenia w dobrej wierze były, są i będą. To nawet lepiej, bo pokazują, że społeczeństwo jest czujne. Wyeliminować należy telefony złośliwe i fałszywe. W tym mają pomóc wprowadzone właśnie bardziej restrykcyjne kary. Za blokowanie numeru alarmowego grozić może areszt, ograniczenie wolności albo grzywna do 1500 złotych.