Przeciwko hałasowi i szkodom powodowanym przez wielkie ciężarówki, których co najmniej kilkadziesiąt na dobę przemieszczało się wąskimi ulicami Szklarskiej Poręby, mieszkańcy protestowali już nie raz.
– Zakłócenie ciszy nocnej, drgania starych budynków, zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców – tak argumentowano bezsens puszczenia tranzytowego ruchu ciężarówek przez górski kurort. – Wieczorem i w nocy kierowcy tirów, zwłaszcza Czesi, jeździli jak szaleńcy, rzadko przestrzegając ograniczenia prędkości – mówił jeden z niezadowolonych szklarskoporębian Grzegorz Sokoliński.
Teraz w Szklarskiej Porębie będzie na pewno ciszej, bo wjazdowy odcinek tranzytowej trójki jest nieprzejezdny. Potężne wyrwy, wymyta spod jezdni ziemia i kamienie. Do miasta prowadzi przejazd przez dolną jego dzielnicę, ale tiry tamtędy nie pojadą.
Jak podała por. Jolanta Woźniak, rzeczniczka Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej, przejście w Jakuszycach będzie dostępne tylko dla samochodów osobowych i autobusów.
Następne przejście graniczne bez ograniczenia tonażu pojazdów znajduje się w Kudowie Zdroju.
Nie wiadomo, jak długo potrwa naprawa zniszczonego odcinka „trójki”. Wiadomo, że koszt wyniesie miliony złotych.
Ograniczenia w ruchu ciężkich samochodów to zła wiadomość dla restauratorów, którzy prowadzą lokale gastronomiczne przed Szklarską Porębą. To właśnie kierowcy tirów często tam się zatrzymywali, aby coś zjeść i odpocząć.
– Szklarska Poręba jest miastem turystycznym. To nie do pomyślenia, aby przez całą dobę zasuwały tam tiry. Szkoda tylko, że ograniczenie tego zjawiska nastąpiło wskutek powodzi i zniszczeń, a nie budowy drogi ku przejściu na Lubawkę – powiedział nam jeden z mieszkańców miasta pod Szrenicą.
<b> Wody opadają </b>
Według informacji z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego sytuacja powodziowa poprawia się, a poziom wezbranych wód jest coraz niższy. We wtorek wieczorem na Kamiennej wynosił 345 cm, na Bobrze – 330 cm, czyli zmniejszył się o kilka centymetrów.
Synoptycy nie wykluczają przelotnych opadów deszczu, które nie powinny mieć wpływu na poziom wody w rzekach i potokach.