Pacjentki, które chcą zapisać się do placówek opieki medycznej państwowej służby zdrowia, muszą wypełnić deklarację dla siostry położnej. Ma to być pomocne w przypadku porodu. Niezależnie od wieku. Wymóg nakazuje wypełenienie formularza zarówno małym dziewczynkom, jak i paniom po 70-tce.
– To jakiś absurd – napisała do nas Czytelniczka z Cieplic, która postanowiła skorzystać z usług medycznych refundowanych przez Fundusz Zdrowia. Pielęgniarka w rejestracji wręczyła jej stos dokumentów, w tym deklarację dla pielęgniarki położnej. Rzecz tyczyła siedmioletniej córki zainteresowanej. Nasza Czytelniczka dowiedziała się przy okazji, że jest to obowiązek w stosunku do każdej kobiety. – Podobny druczek muszą wypełnić nawet 80-letnie i starsze pacjentki!
– Rozumiem, że u nas lubią papierki, ale to już naprawdę przegięcie. Jestem zszokowana. Przecież moja córka długo jeszcze nie skorzysta z pomocy siostry położnej! – oburza się pacjentka.
Na miejscu dowiedziała się, że taki jest wymóg i pielęgniarka nic na to nie poradzi. – To odgórne zalecenia, nie możemy ich zmieniać – dowiedzieliśmy się w siedzibie funduszu przy ul. Groszowej w Jeleniej Górze. W zamierzeniu urzędników ma to oszczędzić kłopotów na przyszłość.
Ludziom nie bardzo się ta troska podoba. – Trudno powiedzieć, co się kryje za taką deklaracją. Da się może zrozumieć, gdy chodzi o nastolatki, ale już stosowanie tego wobec starszych kobiet urąga ich godności i dobrym obyczajom – twierdzi pragnący zachować anonimowość lekarz ginekolog, który prowadzi prywatną praktykę częściowo refundowaną przez fundusz.
Czytelniczka przypuszcza, że funduszowi chodzi o większe pieniądze na realizację swoich usług. Pomóc temu ma tworzenie tzw. „martwych dusz” w kartotekach, aby wykazać, ile jest pacjentek, ale bez wskazywania tych, które rzeczywiście mogą skorzystać z pomocy położnych przy porodzie dziecka.