Były więc wspólne tańce, nie zabrakło także Turonia , którego zgodnie ze zwyczajem trzeba było ocucić. Uczestnicy Wielkiego Kolędowania mogli skosztować też przepyszny bigosu oraz rozgrzać się gorącą herbatą.
- Trzy lata temu wpadliśmy na pomysł, żeby w okresie między świętami i nowym rokiem zorganizować jakieś wydarzenie nawiązujące do tego okresu. Pomysłem zainteresowały się także władze miasta, które pomagają nam w organizacji tej imprezy. W zeszłym roku występował zespół z kolędami greckimi, a w tym roku zaprosiliśmy kapele góralską Janicki – powiedział organizator imprezy ks. proboszcz Bogusław Sawaryn.
Impreza przypadła do gustu wielu turystom, którzy zachwyceni wracali do swoich kwater. - Było przepięknie, cudownie. Takie imprezy jednoczą ludzi, jesteśmy pod ogromnym wrażeniem - takie słowa podziękowania usłyszał ks. Sawaryn od Aldony, Piotra, Moniki i jej syna Wojtusia - turystów z Poznania.
- Wracaliśmy już do pensjonatu, gdy nagle usłyszeliśmy muzykę, która przyprowadziła nas w to miejsce niczym gwiazda betlejemska Trzech Króli do stajenki. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem. Jest to nasz pierwszy wspólny wyjazd w góry, dzisiaj też jest nasz pierwszy dzień pobytu w Szklarskiej Porębie i jesteśmy zauroczeni, świetna atrakcja – dodali Bartek i Paulina, małżeństwo z kujawsko-pomorskiego.
- Po pierwsze chcę złożyć podziękowania za zorganizowanie tej imprezy mieszkańcom miasta, jego radnym, ale przede wszystkim księdzu Bogusławowi Sawarowi, bo to z jego inicjatywy odbyło się Wielkie Kolędowania. Takie wydarzenie przy ognisku, muzyce góralskiej spaja tak turystów, jak i mieszkańców Szklarskiej Poręby – stwierdził burmistrz Szklarskiej Poręby Mirosław Graf.