Po nocnej ulewie wystarczyło rano przejść się na ulicę 1. Maja. W remontowanym gruntownie kilka lat temu trakcie, jest kilka wilczych dołów, w które wpadają nie tylko autobusy komunikacji miejskiej.
Jedna z dziur znajduje się tuż przy przystanku Tunel. Kierowcy nie mają możliwości, aby tę wyrwę ominąć. I jak tu się dziwić, że zawieszenia pojazdów MZK na tym cierpią? Dziury są także po przeciwnej stronie ulicy.
Nie najlepiej wygląda chodnik, który nie był modernizowany od kilkudziesięciu lat. A to właśnie tym trotuarem i ulicą podążają turyści, którzy wysiadają z pociągów na dworcu głównym oraz z autobusów na sąsiednim przystanku PKS i prywatnych przewoźników.
Tymczasem ten odcinek ulicy 1 Maja nie zostanie w tym roku wyremontowany. Można liczyć jedynie na prowizoryczne załatanie wyrw, które – mimo że o srogiej zimie zapomnieliśmy – wciąż straszą i są niebezpieczne.