Dolny Śląsk: Wójt przed sądem
Aktualizacja: Wtorek, 7 lutego 2006, 20:32
Autor: PAP
Sąd I instancji uznał wójta Oławy za winnego i wymierzył mu karę grzywny w wysokości 7 tys. zł. Jan K. nie zgodził się z tym wyrokiem i złożył apelację. Jeżeli wrocławski sąd podtrzyma wyrok sądu I instancji, w Oławie będą musiały zostać ogłoszone nowe wybory.
Dziś obrońcy samorządowca złożyli wnioski o m.in. przesłuchanie pracownicy Urzędu Gminy Oława. Adwokat Jana K. złożył też pismo z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu z informacją, że w dniu wyborów w Oławie deszcz padał po południu. Główny świadek w tej sprawie zeznał, że kiedy rano kupował alkohol za pieniądze otrzymane od oskarżonego, w mieście intensywnie padał deszcz.
Zdaniem prokuratury, Jan K. przekazał znajomemu pieniądze po to, by ten w dniu wyborów w listopadzie 2002 roku proponował mieszkańcom gminy pieniądze na zakup alkoholu w zamian za oddanie na niego głosów. W wyborach oprócz K. startował jeszcze jeden kandydat. Oskarżony wygrał przewagą zaledwie kilkunastu głosów. Komitet wyborczy konkurenta obecnego wójta złożył w sądzie protest wyborczy. Nie został on jednak uwzględniony. Po jakimś czasie pojawili się jednak świadkowie kupowania głosów i sprawa trafiła do prokuratury, a potem do sądu.
Wójt gminy Oława ma jeszcze inne kłopoty z prawem. Na rozpoczęcie czeka proces, w którym jest oskarżony o sfałszowanie świadectwa pracy. W tej sprawie K. również nie przyznaje się do winy.