Uwagę na to zwrócił nasz Czytelnik, pan Paweł, który zrobił kilka zdjęć nawierzchni w okolicach cerkwi prawosławnej na skwerku między ul. Klonowica i 1 Maja. – Wygląda to bardzo nieestetycznie. Czy nikt nie sprząta naszych ulic w centrum? Po co nam trawniki przy chodnikach, skoro i tak są zadeptane a ich utrzymanie kosztuje sporo, nie lepiej wybrukować te trawniki? – pyta Czytelnik.
Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej zarzeka się, że sprząta. Niestety, jak widać: albo nieskutecznie, albo mieszkańcy brudzą tak szybko, że warstwa śmieci narasta błyskawicznie, a porządki okazują się syzyfową pracą. Z kolei straż miejska jak nie zobaczy, to nie ukarze. A codzienną praktyką, choćby palaczy, jest omijanie szerokim łukiem koszy na śmieci i wyrzucanie niedopałków na trotuar. Co potem? Nieważne.