Pierwsza część gry była bardzo wyrównana, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Rywalki w 6. minucie prowadziły 4:2, by po kolejnych 6 minutach przegrywać już 5:7. Finalnie wyrównana pierwsza połowa zakończyła się remisem 11:11. Pierwsze 10 minut drugiej odsłony było bardzo dobre w naszym wykonaniu. Podopieczne Dilrabo Samadovej aż czterokrotnie znajdowały się na trzybramkowym prowadzeniu, ale o późniejszym fragmencie w naszym wykonaniu najlepiej zapomnieć, ale koniecznie trzeba wyciągnąć wnioski. Nie po raz pierwszy w tym sezonie jeleniogórzanki w decydujących momentach zaprzepaściły swoją szansę i roztrwoniły całą przewagę. Jeszcze w 40. minucie byliśmy na prowadzeniu 19:16. Od tego momentu przeciwniczki popisały się serią 12:5, wygrywając całe spotkanie 28:24.
Handball Warszawa - MKS Vitamineo Jelenia Góra 28:24 (11:11)
Vitamineo: Wierzbicka - Piotrowska (6), Kutnik (5), Włodarczyk (4), Gałuszka (3), Mazurkiewicz (2), Hipner (1), Jarosz (1), Pawełek (1), Michalak (1), Łuszczyńska, Bielecka.