Odwiedzinom mogił bliskich a zarazem spotkaniom w gronie rodziny, przyjaciół i znajomych sprzyja piękna, słoneczna pogoda. Już od samego rana wzmożony ruch panował na starym cmentarzu komunalnym przy ulicy Sudeckiej. Podobnie było na nowej nekropolii. Korzystając ze złotej polskiej jesieni ludzie pokonywali dystans między tymi miejscami wiecznego spoczynku na piechotę.
Na nekropoliach niemal na każdym grobie – znicze, lampiony, kwiaty i stroiki. Skupieni wokół mogił ludzie modlą się, rozmawiają, wspominają. Nie brakuje też grobów opuszczonych i zaniedbanych. Ale i tam rozbłyskują płomienie ognia zniczy, będącego symbolem Zmartwychwstania i życia wiecznego. Charakter święta burzą pełne nieczystości pojemniki na śmieci ustawione nie w ustronnych, ale reprezentacyjnych miejscach lub na środku węższych alejek. Nie ułatwia to przejścia.
Wpatrując się w tablice z nazwiskami zmarłych odnajdujemy postaci znane w najnowszych dziejach Jeleniej Góry, choć pokryte cieniem niepamięci. Pierwszy starosta, Wojciech Tabaka, pierwsza dyrektor Państwowego Teatru Dolnośląskiego, wybitna aktorka Zuzanna Łozińska, Stanisław Maciukiewicz, pierwszy dyrektor jeleniogórskiego ogólniaka, czyli I LO im. Żeromskiego. Prócz tego ludzie, których znaliśmy, a którzy przenieśli się już w inny wymiar pozostawiając po sobie wspomnienia i nagrobki.
Jak zwykle jeleniogórzanie chętnie palą znicze w symbolicznych kwaterach: Ofiar Sybiru i totalitaryzmu, faszyzmu, a także w kwaterze wojsk Armii Czerwonej, nad którą góruje przeniesiony tu z placu Niepodległości (dawniej Prezydenta Bolesława Bieruta) pomnik wdzięczności. Nie brakuje także tych, którzy upamiętniają zmarłych pochowanych w kwaterze poległych za „utrwalanie władzy ludowej”. Tu, na cmentarzu, wszyscy są równi.
Po południu przez cmentarz przeszła procesja, którą prowadził ksiądz Bogdan Żygadło, dziekan jeleniogórski, proboszcz parafii pw. św. św. Erazma i Pankracego i rektor Bazyliki Mniejszej pod tym samym wezwaniem. Modlono się za wszystkich zmarłych częścią chwalebną Różańca
. – Dziś wszyscy obchodzą swoje imieniny, bo w niebie z obcowania z Panem radują się Wszyscy Święci, nasi patroni – mówił ksiądz Bogdan Żygadło. Czego należy sobie życzyć? – Abyśmy szli drogą Błogosławieństw Pana: sprawiedliwości, czystości, miłości i pokoju – dodał. Duchowny podkreślił także, że ważna jest pamięć, której wyrazem jest dbałość o mogiły bliskich, ale największym dla nich darem jest modlitwa i pełen udział we Mszy Świętej. Eucharystię sprawowano przed kaplicą św. Michała Archanioła. Msze celebrowano także na innych cmentarzach w Jeleniej Górze.
To nie koniec wspominania tych, których już wśród nas nie ma. Jutro Kościół katolicki obchodzi dzień zaduszny poświęcony pamięci wszystkich wiernych zmarłych. W odróżnieniu od dzisiejszej, radosnej uroczystości, dzień ten powinien być pełen skupienia i modlitw o wieczną radość dla naszych bliskich i znajomych, którzy odeszli na zawsze.