Pod koniec drugiej kwarty Natalia Małaszewska zderzyła się z zawodniczką Cukierków Brzeg i wyglądało to bardzo groźnie, bo polała się jej krew z nosa, który ledwo się zagoił po kontuzji doznanej w Łodzi. Rozmawialiśmy po meczu z Natalią. Powiedziała, że nie ponowiła się kontuzja. Po prześwietleniu okazało się, że to tylko stłuczenie. Cieszymy się z tego i życzymy zdrowia tej ambitnej zawodniczce.
Fot. MT