Wśród szkolnych aktorek była Marta Nowińska, która podołała wyjątkowemu zadaniu, bowiem poprzedniego dnia - tuż przed próbą generalną okazało się, że musi zagrać dwie role, ponieważ jeden z rodziców trafił do szpitala. Mama dwóch uczennic (z klasy III i VI) podołała wyzwaniu i spektakl mógł się odbyć bez przeszkód – zagrała kobietę i kreta.
Pomysłodawczynią wyjątkowego uczczenia Dnia Dziecka była katechetka Wioleta Dąbrowska z SP 13. - Próby odbywały się wieczorem. Dzieci są ciekawskie, więc zachować to w tajemnicy to było nie lada wyzwanie – przyznała Elżbieta Kiełtyka, pracownica „Trzynastki”, która w tym roku wcieliła się w rolę autora bajki Hansa Christiana Andersena.
Tytułową rolę zagrała Monika Sikora, mama uczennicy z klasy VI. - To było trudne wyzwanie, bo duża rola do nauczenia i prawie cały czas byłam na scenie – wyznała „Calineczka”. Jak przyznaje, jej córka domyśliła się, że podobnie jak przed rokiem zagra w spektaklu, ale szczegóły były już tajemnicą do samego końca.
- Domyśliła się, bo mama za dużo znikała z domu, ale w końcu nie tylko dzieci dla nas grają, ale my możemy dla dzieci – wspominała z uśmiechem Monika Sikora.