Jelenia Góra: Wykopy na Wolności
Aktualizacja: Poniedziałek, 23 stycznia 2006, 17:11
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Remont kilkukilometrowego odcinka tej ulicy trwał kilka lat i kosztował miasto sporo pieniędzy. Idealnie równa nawierzchnia, która przed remontem należała do jednej z najgorzej utrzymanych niedługo cieszyła kierowców.- Cóż z tego, że położono nowy asfalt, skoro teraz trzeba było go zerwać - oburza się Andrzej, mieszkaniec Cieplic, który codziennie jeździ ulicą Wolności do pracy.Roboty ziemne rozpoczęto w okolicach ul. Kowalskiej. Nowa nawierzchnia została zniszczona, ponieważ w tym miejscu trzeba było wykonać przyłączenie do sieci wodociągowej. Prace trwały prawie miesiąc, gdyż ekipa budowlana nie mogła znaleźć, zaznaczonej na planie w złym miejscu, rury wodociągowej. Podobne sytuacje to żadna nowość. Często zdarza się, że plany ułożonych pod ziemią sieci różnią się od stanu rzeczywistego. Robotnicy kopią, więc nie w tych miejscach, co trzeba.- To nie nasza wina. Plany kupujemy od Ośrodka Dokumentacji Geodezyjno-kartograficznej. Błędy powstają, ponieważ mylą się geodeci - wyjaśnia pracownica działu dokumentacji w spółce Wodnik.W końcu udało się znaleźć rurę. Ułożono ją kilka metrów dalej od miejsca, w którym rozpoczęto wykopy.Zdaniem Czesława Wandzela, dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów, nie można przewidzieć wszystkich inwestycji i trzeba wydać zgodę na rozkopanie drogi nawet, jeśli położono nową nawierzchnię.- Wszelkie koszty związane z przywróceniem drogi do stanu pierwotnego obciążają inwestora - wyjaśnia dyrektor Wandzel.Jednak według drogowców naruszenie gruntu pod jezdnią powoduje, że nawet po naprawie nawierzchnia będzie mniej trwała.W ubiegły weekend z powodu wymiany rur wodociągowych rozkopano także ulicę Bankową, gdzie niedawno także ułożono nową nawierzchnię.