Genowefa Jastrzębska z Karpacza znalazła borowika szlachetnego ważącego ponad kilogram, mierzącego niemal pół metra i o średnicy kapelusza 25 cm! Okaz rósł w lasku nieopodal Muzeum Sportu i Turystyki, a pani Genowefa natknęła się na wielkiego prawdziwka podczas spaceru.
Ze smacznego grzyba przyrządziła zupę dla całej rodziny.
Pojawienie się prawdziwków w lipcu to efekt ostatnich opadów deszczu i wysokich temperatur. – Grzybów jest sporo w lasach całej Kotliny Jeleniogórskiej. Nie brakuje także jagód – mówi Magdalena Tomaszewska, która uwielbia wycieczki do lasów w poszukiwaniu owoców runa.
Kto nie ma czasu na wędrówki na grzyby, może je kupić na miejskich targowiskach. Koszyczek kurek, naukowo zwanych pieprznikiem jadalnym, kosztuje 12 złotych. Nieco droższe są borowiki. Za litr jagód zapłacimy 8 złotych.
Jednocześnie dyrekcja Karkonoskiego Parku Narodowego przypomina o zakazie wstępu poza wyznaczone do spacerowania szlaki. Zabronione jest zbieranie grzybów i jagód z lasów KPN, a także płoszenie zwierzyny.
Zakaz będzie obowiązywał do października.