Jelenia Góra: Wystrzałowa skrytka
Aktualizacja: Wtorek, 7 marca 2006, 0:23
Autor: TEJO
Na niecodzienne znalezisko natrafił pracownik firmy budowlanej, która remontowała strop w poniemieckim budynku. Kiedy usunął kilka belek, znalazł skrytkę a w niej zawinięty w szmatę pistolet w kaburze. Było też 15 nabojów. Broń ma kaliber 9 mm.
Budowlaniec zawiadomił policję.
– Szmata i kabura były pokryte pleśnią. Eksperci stwierdzili, że pistolet ma uszkodzoną iglicę – wyjaśnia komisarz Edyta Bagrowska z komendy miejskiej.
Czy uda się ustalić, do kogo należał pistolet i amunicja? Najpewniej nie, ponieważ został ukryty pod stropem strychu ogólnodostępnego dla mieszkańców domu.
Jak mówi Ivo Łaborewicz, historyk i kierownik oddziału Archiwum Państwowego, takie znaleziska do rzadkości nie należą. – Ale najczęściej ludzie, którzy natrafiają na starą broń, nie zawiadamiają o tym policji. Rzadko też dowiadują się o tym muzea – pokreśla Łaborewicz.
W okolicach stolicy Karkonoszy działa wiele ludzi, którzy od wiosny do jesieni, z wykrywaczami metali penetrują tereny, gdzie można natrafić na karabiny, pistolety i niewypały pozostawione przez Niemców w 1945 roku. Znaleziona przez nich broń najczęściej nie nadaje się do użytku.
Policja przypomina wszystkim o obowiązku zgłaszania takich znalezisk. – Nawet niesprawna broń palna wymaga pozwolenia na jej posiadanie. Za lekceważenie tego przepisu grozi kara grzywny lub więzienia.
Co stanie się z pistoletem znalezionym w kamienicy przy Wolności? Po zakończeniu i umorzeniu postępowania przez policję, najpewniej trafi jako depozyt do Muzeum Karkonoskiego.